Pędzlove

Cześć!
Dwa dni temu nabyłam nowy pędzel z Inglota. Postawiłam na tradycyjną kuleczkę do nakładania cieni. Wybrałam zatem model 80HP. Idealna kuleczka z dosyć zbitego włosia doskonale rozprowadza cienie po powiece. Kuleczka jest zakończona lekkim szpicem, co jest fajnie bo od razu można precyzyjnie rozświetlić kącik oraz łuk brwiowy. Pędzel dobrze się trzyma w ręce a co za tym idzie dobra praca z produktami. Pierwsze wrażenie związane z tym pędzlem jest generalnie na plus. Dwa dni może to za mało by stwierdzić jak się sprawdzi przy większych makijażach oraz po kąpieli (czasem tak jest, że pędzel super a po kąpieli robi się kicha ;c ). Ogólnie lubię inglotowskie pędzle, prócz tego mam jeszcze 2 do eyelinera. Standardowy 23T, który trzymał się 6 miesięcy ( i tak go lubię ) i niestety włosie się spuszyło do tego stopnia, że kreska nie jest ładna - w tym momencie fankom idealnej kreski polecam  kupno pędzelka do farb z włosia syntetycznego w sklepie plastycznym; jest to wydatek 5zł a pędzel jest genialny. A drugi pędzel do eyelinera, który mam to skośny 31T - ten jest rewelacyjny!!! (wszystkie trzy linkuję na dole)
Tak czy siak - pędzle z Inglota są dobre i polecam. 




A Wy jakie pędzle polecacie ? :)



1 komentarz:

  1. U mnie sprawdza się Hakuro. Trojak wspaniałych do pudru, różu i blender 💖💖💖 Moja miłość

    OdpowiedzUsuń

:)

* Dziękuje za każdy komentarz
* Jeżeli chcesz ze mną nawiązać współpracę to zachęcam do napisania maila: chmielovaa@gmail.com
Copyright © 2014 Chmielova , Blogger