Cześć!
Witam Was w ostatni dzień miesiąca listopada czyli bez wątpienia pogadam dziś sobie o produktach, które w tym miesiącu wybiły się bardziej niż inne. Ale zanim przejdę do głównego tematu to czas na małe, ogólne podsumowanie listopada. Zdecydowanie nie był to mój miesiąc jeżeli chodzi o temperatury, ale gdyby nie zimno to listopad był całkiem niezły. Co prawda nie jestem tutaj bardzo aktywna, za co przepraszam, ale tak to już jest jak się na troszkę spraw na głowie. Generalnie, źle nie było, ale zawsze mogło być lepiej. A teraz czas na ulubieńców!
Cześć i czołem!
Połowa listopada już za nami i muszę Wam przyznać, że świąteczna aura powoli, ale widocznie zaczyna mi się udzielać. Same dobrze wiecie o czym mówię. Piękne wystroje sklepów, prezentowy asortyment czy świąteczne kawy - wszystko dookoła nas już mówi nam o Świętach. A skoro już jesteśmy w tym temacie to ostatnio w drogerii Sephora pojawiły się przeróżniaste świąteczne zestawy kosmetyków i przeglądając nowy asortyment skusiłam się na pewien produkt, który wczoraj wywołał zachwyt na moim Instagramie. I w sumię wcale się nie dziwię. A mowa tutaj o zestawie 4 miniatur pomadek Melted od Too Faced.
Cześć i czołem,
Dzisiaj przychodzę do Was ze
wpisem z serii "Wszystko o...". Co prawda pierwszy i zarazem ostatni post z tej serii pojawił się dość dawno to i tak postanowiłam, że dzisiejszy wpis jest jego kontynuacją. Poprzednio pokazałam Wam wszystkie korektory to twarzy jakie znajdują się w moich zbiorach. Kto chce sobie przypomnieć to odsyłam
"Wszystko o... korektorach". Natomiast
dzisiaj pogadam do Was troszkę o bronzerach, które posiadam w swojej szufladzie. Tak też zapraszam :)
Cześć i czołem!
W końcu nadszedł czas na podsumowanie kuracji z Inveo. Dziś wybiło pięć tygodni odkąd zaczęłam stosować serum wraz z płynem micelarnym i to właśnie dzisiaj przychodzę do Was z recenzją kuracji. Także no, zapraszam do dalszej lektury ;)