Witajcie kochani!
Dziś z przyjemnością mogę ogłosić,
że rozpoczynamy wyzwanie organizowane przez Trusted Cosmetics . To właśnie dziś zaczynamy zabawę i mam nadzieję, że poprzez cało to wyzwanie przejdziecie
razem ze mną. Chciałabym byście nie tylko poznali moją opinię na temat prezentowanych tutaj rzeczy, ale także byście dostrzegli co lubię a czego nie. Dzisiejszym zadaniem jest
prezentacja naszych kosmetyczek tak też gorąco zapraszam Was do odkrycia co mi tam w duszy gra.
|
Grafika pochodzi z Canva.com |
Cześć i czołem!
Lipiec się kończy tak też nadszedł czas na kolejne hity kosmetyczne danego miesiąca. Planowałam opublikować ten wpis ostatniego dnia miesiąca, ale szykuje dla Was coś fajniejszego - mianowicie
biorę udział w projekcie #opróżniamykosmetyczki organizowanym przez Trusted Cosmetics.
Całe wyzwanie będzie się składało z 6 wpisów na określony temat i każdy z nich będzie publikowany co niedzielę także gorąco zapraszam do śledzenia całej tej akcji. A tymczasem chodźcie zobaczyć ulubieńców miesiąca lipca.
Cześć!
Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją trzech produktów jednej marki. Na samym wstępnie warto wspomnieć, że jest to marka Polska i jest ona dostępna w drogeriach Natura. A mowa tutaj o marce Smart Girls Get More. Ja w swojej kolekcji mam trzy produkty i dzisiaj chciałabym się z Wami podzielić moim odczuciami. Mam nadzieję, że jesteście ciekawe ;) Zapraszam!
Cześć wszystkim!
Dzisiaj przygotowałam dla Was makijaż. Od dawna miałam ochotę zrobić coś na spokojnie, pobawić się cieniami i odkopać zapomniane kosmetyki. I dzisiaj właśnie mam dla Was makijaż wykonany cieniami firmy Inglot o których totalnie zapomniałam. Makijaż ten zawiera produkty zapomniane jak te cienie, ale też i takie które są nowe bądź totalnie rutynowe w moim makijażu. A mówiąc o samej tapecie to dziś postawiłam na brązy i na ciemne usta, które ostatnio są moim ulubieńcem i nikogo tutaj nie zaskoczę. No to taa-daaam!
A w dalszej części wpisu znajdziecie listę kosmetyków i kilka słów o samym makijażu.
Cześć i czołem!
Wróciłam wczoraj od mojego Wróbla więc będąc u siebie dysponuje całym sprzętem tak też postanowiłam podzielić się z Wami tym co trafiło w moje łapki podczas tego wyjazdu. Jak wiecie w trakcie pobytu u Wróbla, wybraliśmy się razem do Warszawy i część z tych produktów już znacie. Mowa tutaj będzie głównie o kosmetykach, bo jak wiecie to lubię najbardziej.
Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją produktu, który naprawdę mnie zaskoczył. Patrząc tak na niego to wiem, że nigdy nie kupiłabym go tak normalnie w drogerii czy coś. A mam go dlatego, że był dołączony do czerwcowego numeru Glamour. A mowa oczywiście, jak w tytule widać, o błyszczyku upiększającym firmy Catrice.
Witam wszystkich w nowym miesiącu. Pierwsze dni lipca były dla mnie wyjątkowe, ponieważ spędzałam je w Warszawie. Długo wyczekiwana wycieczka w końcu nastąpiła a co za tym idzie to obowiązkowe zakupy oraz zwiedzanie najważniejszych miejsc. Jeżeli jesteście ciekawi jak udała mi się wycieczka to zapraszam do dalszej lektury :)