Marker? Nie!

Cześć!
Przemierzając jakiś czas temu przez Rossmann, gdzie wtedy aktualnie była promocja -49% na produkty do oczu przystanęłam przy gablotce z Maybelline. Błądziłam oczami po produktach sama nie wiedząc czego tak dokładnie potrzebuje, aż w końcu natrafiłam wzrokiem na coś w rodzaju pisaka. Niegdyś używałam tylko takich ''pisakowatych'', ale ten był jakiś inny. Wyglądał jak marker, jak zwykły marker. Oczywiście bardzo szybko zadecydowałam, że czas się z tym zmierzyć i przetestować ten eyeliner. Jest to dokładnie Master GRAPHIC z Maybelline. 





Na początku miałam dosyć mieszane uczucia ze względu na to, że jestem przyzwyczajona do robienia kreski pędzlem. Niby tworzę to samo, ale jednak nie. Zaraz następnego dnia po kupnie postanowiłam go wypróbować. Miałam trzy podejścia do namalowania idealnej kreski według Chmielovej. Dopiero po trzecim razie mogłam śmiało stwierdzić, że wyczuwam jak pracować z tym produktem. Jeżeli chodzi o (wyczutą już) pracę tym eyelinerem to aktualnie jestem z niego bardzo zadowolona! Końcówka do malowania jest pod kątem co pozwala na namalowanie konturu kreski a potem jego bezproblemowe wypełnienie. Uważam, że pigmentacja i trwałość również na plus. Dla mnie jednak największą zaletą okazało się to, że nie ma mowy o odbiciu się kreski świeżo po jej zrobieniu. Ja niestety przy tego typu eyelinerach miewam problemy, ze względu na moje małe oczy. Cena regularna tego produktu to coś koło 31zł jak dobrze pamiętam. Czy warto? To zależy od Ciebie! Każda z nas ma swoje metody, ale fajnie jest przetestować coś nowego, coś co zaskakuje a w rezultacie staje się jednym z Twoich ulubieńców :) Tak właśnie zrobił ten marker, znaczy się ten eyeliner ;) Maybelline dało czadu, jest super! :)




10 komentarzy:

  1. Z tego co kojarzę to moja mama go ma i czasem sobie pożyczę, według mnie jest świetny :D

    nicolenicky01.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jeszcze się nie przekonałam do kresek :)

    Zuuziaa

    OdpowiedzUsuń
  3. Słyszałam już kiedyś o nim, ale nie używałam go :D
    http://sapphireblog1.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Co jakiś czas chciałabym zrobić sobie kreski, jednak moja cierpliwość, a raczej jej brak, uniemożliwia mi nauczycie się ich robienia :p Czy tym "markerem" jest łatwiej się tego nauczyć?
    Pozdrawiam!
    Mój Blog - zerknij! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że ogólnie eyelinerami w pisaku da się łatwiej zrobić kreskę i nie straci się przy tym nerwów :) Także dla początkujących pisaki są najlepsze! :)

      Usuń
  5. Kupiłam podobny i jestem bardzo zadowolona z takiego pisaka. Przede wszystkim wygodnie nakłada się kreskę na powiekę i nie jest ona taka ciężka jak w przypadku pędzla. Świetny post, nie wiedziałam o takiej wyprzedaży kosmetyków.

    Obserwuję z ciekawością
    a tu mój blog

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, kreska robiona pisakiem jest lżejsza i to się chwali, chociaż ja używam znacznie częściej cienia w kremie Color Tattoo z Maybelline do kreski i nie jest on taki ciężki jak żelowy eyeliner a pędzlem nakłada się go znakomicie :) Polecam przetestować! :)

      Usuń

:)

* Dziękuje za każdy komentarz
* Jeżeli chcesz ze mną nawiązać współpracę to zachęcam do napisania maila: chmielovaa@gmail.com
Copyright © 2014 Chmielova , Blogger