Na co wydam kasę w wakacje czyli letnia wishlist | Kors Armani Benefit
środa, czerwca 13, 2018
6
armani
,
benefit
,
byebyemoney
,
chciejlista
,
kors
,
shopping
,
sukienki
,
summer
,
wishlist
,
zachcianki
W poniedziałek zapytałam Was na Instagramie czy chcielibyście wpis odnośnie mojej letniej wishlist i zdecydowana większość była za, dlatego też dziś pokażę Wam na co zamierzam się skusić w wakacje. Od dwóch dni cieszę się wolnym od uczelni i mogę na chwilę zapomnieć o nauce i rzeczach związanymi ze studiami. A żeby wynagrodzić sobie ciężki rok akademicki postanowiłam skusić się na kilka rzeczy do których wzdycham od dawna a jakoś wydać na nie nie potrafię. A znając siebie ze chciejlistą pójdzie mi łatwiej i sprawniej.
1. SUKIENKI
Taaak, potrzebuje sukienek . Powiem Wam szczerze, że jakoś mam chwilowo dość spodni jak widzę te temperatury. I broń Boże, wcale nie narzekam na to ciepełko. Chodzi tylko o to, że mam ochotę na zmianę garderoby i w tym celu potrzeba mi kiecek. Chciałabym właśnie taką koszulową jak na zdjęciu i jakieś haftowane. Jedną z Zarazy z haftem kupiłam (tak, tę popularną), ale jedna to za mało. Dlatego cel na lato to niezliczone ilości kiecek
2. TOREBKA MICHAEL KORS
Ach, jak tajemniczo. Jako, że jeszcze nie do końca zdecydowałam się na model to postanowiłam nie pokazywać nad czym myślę. I wiem, że jeszcze na początku chciałam kupić Chylak i w sumie dalej chcę, ale rozsądek mi mówi, że mi trzeba troszkę większej torebki na co dzień dlatego Chylak musi poczekać, a ukochany Kors wjedzie na półkę pierwszy ;)
3. ACQUA DI GIOIA - GIORGIO ARMANI
To musi być mój perfum. Lady Milion jeszcze się nie dorobiłam, ale musi poczekać, bo jednak Acqua di Gioia jest lepsza na lato i to jest miłość od pierwszego powąchania. Co tu dużo mówić - chcę i tyle.
4. KA - BROW! - BENEFIT
I choć kocham pomadę z Wibo miłością wielką to jednak mam ochotę na sprawdzenie czy ta pomada jest tak dobra jak o niej mówią. A ja będę idealną osobą do przetestowania tego produktu, bo w końcu codziennie muszę sobie malować brwi. Sprawdzę czy warto dać więcej kasy czy nie.
5. DANDELION TWINKLE - BENEFIT
No co ja mogę powiedzieć. Jestem rozświetlaczową dziewuchą i lubię wszystko co się błyszczy, a Dandelion Twinkle jest przepiękny Z kategorii tych delikatniejszych, ale jakże cudownych i dlatego też musi znaleźć się w mojej kosmetyczce.
I tak prezentują się moje zachcianki na wakacje. Do najtańszych nie należą, ale w końcu po coś się żyje i pracuje, prawda? A Wy macie jakieś szalone plany zakupowe? Dajcie znać! :)
Buziaki, Chmielova
________________________________
Znajdź mnie!
Też muszę nabyć kilka sukienek, ale w innym fasonie:)
OdpowiedzUsuńTe koszulowe sukienki gorąco polecam! Mam chyba z dwie i to zdecydowanie moje ulubione kroje :) Są mega niezobowiązujące i prezentują się mega dziewczęco :) Możesz też zerknąć na inne marki, bo np. Stradivarius ma obecnie piękne sukienki :)
OdpowiedzUsuńmialam te perfumy - super sie trzymaly, a byly lekkie!
OdpowiedzUsuńAcqua di gioia tez mi się marzą. Przepięknie pachną! Tez mam zamiar nakupować sobie kiecek. Dobrze się w nich czuje, ale ciężko mi jakaś dobrać
OdpowiedzUsuńNie mam planów, jeśli chodzi o zakupy. Marzy mi się za to wyjazd do Pragi :)
OdpowiedzUsuńO tak ja tez mam teraz smaka na Benefit, wypuszcza wciaz perelki :D
OdpowiedzUsuń