Promocja ROSSMANN -55% | Kwiecień 2018

Jak wiadomo, że 9 kwietnia rusza kolejna promocja w Rossmannie. Tym razem mamy promocję -55% na trzy różne produkty do makijażu i promocja ta będzie obowiązywała TYLKO członków klubu Rossmann. Ciekawe, bo dotychczas każdy mógł skorzystać z tej promocji a teraz trzeba mieć ze sobą aplikację klubu by dostać kosmetyki z rabatem. Osobiście, nie nastawiam się na jakieś szaleństwo, ale mam dla Was pięć produktów godnych polecenia, a ta właśnie promocja jest świetną okazją do wypróbowania nowych rzeczy.

Źródło: SKARB; Rossmann str.2

Zanim przejdę do produktów to założę się, że żadnym Was nie zaskoczę. Pokażę Wam te kosmetyki, które chętnie używam, a jak zużywam to kupuję następne. Krótko mówiąc, są to takie perełki o których warto wiedzieć i które warto mieć w swojej kosmetyczce.

Pomada do brwi WIBO

To jedna z tych rzeczy, które kupuję zawsze i nie mam potrzeby szukania czegoś droższego. Fakt, czasem kusi mnie kupno pomady innej marki, ale koniec końców stwierdzam, że jestem zadowolona z Wibo i nie ma co przepłacać. Jeżeli więc potrzebujecie produktu, który zapewni Wam super pigment, łatwość aplikacji i super trwałość to złapcie za pomadę z Wibo. 

Ja nią robię pełen rysunek brwi i nie mam jej nic do zarzucenia. Jej pojemność to 3,5g i z ręką na sercu mogę Wam powiedzieć, że przy malowaniu brwi dzień w dzień wystarcza na 6-7 miesięcy. Czy wysycha? Odrobinkę, ale nie wymaga używania Duraline no chyba, że wolicie pracę z rzadszym produktem to wtedy tak. Ja jej nie rozcieńczam i dalej maluje się nią świetnie.

Cena: 24,59zł; po rabcie ok.13zł

Ombre Highlighter Lovely

Choć wokół tego rozświetlacza zrobił się mały szum to ja go i tak polecę, jednakże musicie wiedzieć, że on nie ma nic wspólnego ze słynnymi rozświetlaczami Gold i Silver. Większość osób myślało, że będzie to połączenie tych dwóch, a niestety  i stety, jest to zupełnie inny produkt i co najważniejsze - nie dla każdej z Was. 

Ten rozświetlacz daje bardzo ładny efekt, ale na chłodniejszych typach urody. Powiedziałabym, że jest on dość wyjątkowy, ale nakładany umiejętnie może zaskoczyć. Ja go bardzo lubię dlatego pokazuję Wam go tutaj, bo myślę że to dobra okazja na poznanie tego produktu. 

Cena: 10,69zł; po rabacie ok 6zł

Fixing Powder WIBO

Ale jestem nudna, co? Nic nie poradzę, że jest to mój ulubiony drogeryjny puder. Radzi sobie naprawdę świetnie i zgadza się z każdym podkładem i korektorem jaki posiadam. Wiadomo, Laura Mercier to to nie jest, ale cena przekłada się na jakość. 

Ten puder świetnie trzyma makijaż przez wiele godzin i jest równie dobry pod oczy. Cóż mogę więcej rzec. Jest super.

Cena: 13,99zł; po rabacie ok 7zł

Matte and Poreless Foundation Maybelline

U mnie z podkładami drogeryjnymi to jest różnie, ale ten naprawdę lubię. Może nie używam go dzień w dzień, ale uważam, że jest to fajny podkład na co dzień. My się lubimy w lato, bo jest zdecydowanie lżejszy niż te, które posiadam dlatego też w cieplejsze miesiące sprawdza mi się rewelacyjnie i dlatego mogę go Wam szczerze polecić. 

Jedyne co to nie jestem pewna kolorów i tu już musicie same obczaić w drogerii. Mam odcień 105 i jest dobry tylko jak się lekko opalę, ale mam też odcień 100, który chyba jest niedostępny w Polsce. Jeżeli więc jesteście bladziochami jak ja to musicie znaleźć coś pomiędzy 105 a 100, bo wydaje mi się że takowy odcień jest na półkach ;)

Cena: 30,99zł; po rabacie: ok 15zł

Deluxe Brightener Concealer Wibo

Mój ulubiony korektor pod oczy, ot co! Mogłabym zaryzykować stwierdzenie, że nie znalazłam jeszcze lepszego. Ten oto z Wibo rozwala na łopatki mój ostatni zakup, czyli korektor od Too Faced, Born This Way. Poważnie, ale szczegółów Wam jeszcze nie zdradzę, bo szykuje osobny post na temat tego od Too Faced. 

Niemniej jednak, ten z Wibo jest świetny i będzie idealny dla tych z Was, które szukają średniego krycia oraz dobrego rozświetlenia pod oczami. Co więcej, znajdziecie go w dwóch odcieniach - ciepłym, bardziej żółtym oraz zimnym, bardziej różowym. A co ciekawe, oba są bardzo ładne i jasne, także super! 

Cena: 21,99; po rabacie: ok 11zł

Podsumowując, mam nadzieję, że złapiecie za któryś z tych produktów i pokochacie je tak jak ja. Do szaleństw nie namawiam, ale zakupy są zawsze dobrym pomysłem. Ja tym razem planuję zrobić mini zapasy i złapać za kilka rzeczy do testowania. Ale dalej, w granicach rozsądku. ;)

Ściskam,

Chmielova! 

_____________________________

Znajdź mnie!