A czy Wasz zajączek już przykicał? | Wielkanocne życzenia
niedziela, kwietnia 01, 2018
6
bunny
,
ciasto
,
happyeaster
,
niedziela
,
przemyślenia
,
święta
,
wielkanoc
,
życzenia
Dzień dobry! Mamy Wielkanoc! Z tego powodu postanowiłam wstrzymać się z postem kosmetycznym a przyjść do Was i porozmawiać troszkę o Świętach Wielkanocnych. Powiem Wam szczerze, że od jakiegoś czasu zauważyłam, że mimo tego iż Wielkanoc jest ważniejsza od Bożego Narodzenia to jednak ludzie bardziej wczuwają się w grudniowe Święta. Dlatego chciałabym dziś troszkę o tym pomówić i posłuchać Waszego zdania.
Sama po sobie wiem, że bardziej wyczekuje Świąt Bożego Narodzenia a doskonale zdaje sobie sprawę, że to właśnie Wielkanoc jest o wiele ważniejsza i o wiele bardziej skłania do przemyśleń. I choć wydawało by się, że w Wielkanoc mamy o wiele więcej okazji do przeżywania Świąt to często robi się to, bo trzeba albo bo wymaga tego tradycja.
Żeby było jasne, sama mam za uszami, bo co roku mówię sobie, że pójdę na Triduum Paschalne, że przeżyje Święta tak mocno jak te grudniowe, a jak przychodzi Wielkanoc to jakoś odpuszczam. I chyba to mnie boli najbardziej, że nie umiem się w sobie zebrać, bo wiecznie jest coś ważniejszego do roboty. Zapytacie - dlaczego o tym mówię? A dlatego, że chciałabym podzielić się z Wami przemyśleniami i zachęcić do przemyśleń na ten temat, bo czasem warto przystopować i zastanowić się przez moment czy aby na pewno to co robimy jest pełne uczucia czy może robimy tak, bo tak trzeba.
Oczywiście nie chcę wprowadzać tutaj jakiejś pesymistycznej atmosfery czy coś, tak po prostu chciałam zwrócić uwagę na inną stronę tych Świąt, a nie tylko na jedzenie, gości i prezenty. A no właśnie jak już o prezentach mowa - przychodzi do Was zajączek? Do mnie przychodził jak byłam dzieckiem i zostawiał prezent pod kołdrą albo na parapecie ;) A jeżeli przychodzi dalej do Was to pochwalcie się co Wam przyniósł ;)
Mam nadzieję, że ten mój krótki ale treściwy wpis nie zepsuł Wam Wielkanocnego poranka. Jeżeli jesteście przed śniadaniem to życzę Wam smacznego, a jeżeli po to mam nadzieję, że było nie tylko smaczne ale pełne miłości i radości. Co więcej, chciałabym Wam życzyć spokojnych i radosnych Świąt Wielkanocnych. Takich wiecie, przepełnionych uśmiechem, miłością i czasem spędzonym z najbliższymi.
Wesołego Alleluja!
Chmielova
_______________
Znajdź mnie!
U mnie nie robimy sobie prezentów. Ważne jest dla mnie, aby przeżyć ten czas bardziej duchowo aniżeli skupić się na otoczce. Nie robię nawet specjalnego jedzenia. Byłam dzisiaj o 5:30 na rezurekcji, a teraz to dobry czas na bycie z rodziną :)
OdpowiedzUsuńJa w swieta Wielkanocne skupiam się głównie na strefie duchowej, a nie na zajaczkach i prezentach :) To są najważniejsze swieta, rozumiem to dopiero od paru lat, do tych świat chyba trzeba poprostu dojrzeć....:) Wesołych Swiat! Alleluja!
OdpowiedzUsuńNo aktualnie to już zajączek nawiedza moje dziecko ;) O mnie już nie pamięta ;)
OdpowiedzUsuńWesołych, spokojnych i przede wszystkim błogosławionych świąt! <3
OdpowiedzUsuńTak, tak króliczek już u mnie był! :D Jutro zaprezentuje co przyniósł, zapraszam na posta.
Pozdrawiam i zapraszam do mnie!
lublins.blogspot.com
Odczucia dotyczące Świąt być może wynikają z tego, że w Boże Narodzenie otacza nas dużo więcej elementów wprowadzających w odpowiedni klimat (choinka, kolędy itd.), natomiast Wielkanoc nie ma zbyt wiele takich dodatków i ma przede wszystkim wymiar duchowy. Wesołych Świąt! ;)
OdpowiedzUsuńWiesz co ... do mnie nigdy nie przychodził zajączek. Jedynie dostawałam baranka cukrowego od dziadka (nadal nam kupuje, co jest urocze) ;)). Przyznam, że lubiłam zawsze Wielkanoc w takim wymiarze duchowym. Uczestniczyłam w Triduum Paschalnym i byłam bardzo zaangażowana w przeżywanie tego okresu. Teraz to jakoś zanikło - praca nie pozwala na odpowiednie przeżycie teho czasu...
OdpowiedzUsuń