Letnia #wishlist

Słońce i lato w pełni tak też stwierdziłam, że podzielę się z Wami moimi planami na letnie zakupy. Co prawda na zakupach jestem dość często i wtedy kończy się to kupnem pierdół tak też postanowiłam stworzyć sobie #wishlist, która pomoże mi w realizacji celów zakupowych. A z doświadczenia wiem, że jak sobie listę zrobię to wszystko kupię. A czy Wy tworzycie własne wishlisty? 

 Moja #wishlist tym razem zawiera 5 rzeczy, kilka ubrań, kosmetyk i dodatek.

1. The Odder Side - T-Shirt z odkrytymi plecami. 

O rany, ta rzecz jest już tak długo na mojej liście marzeń, że masakra. I wiem, że mogłam już mieć tą koszulkę sto razy to nie, musiałam nakupić pierdół. Ale pewnie wiecie jak to jest, jak cena jest wysoka (150zł) i macie wrażenie, że to za dużo a pójdziecie do sklepu i wydacie tyle samo na duperele. No i właśnie u mnie tak jest, dlatego tym razem spinam się w sobie i do końca lipca będę ją mieć! ;)

EDIT: Przed publikacją wybrałam się w końcu do butiku The Odder Side przy okazji wizyty w Warszawie i muszę z przykrością stwierdzić, że koszulka była na mnie za wielka i odpuściłam sobie jej kupno. Do teraz jestem zawiedziona, bo materiał i krój jest znakomity.

Dlatego też #krasnalalert! Jak macie całe 150cm w kapeluszu to może okazać się po prostu za duża. A kupić dla samego faktu posiadania to dla mnie bezsens.Lubię rzeczy typu oversize, ale to już była przesada. A wielka szkoda! Apel do The Odder Side - poproszę o linię dla krasnali! 

2. Czarne spodnie - najlepiej boyfriendy 

Marzą mi się idealne, czarne boyfriendy. Mam wrażenie, że ciężko jest znaleźć dobrej jakości czarne spodnie a co dopiero boyfriendy. Ach, ze spodniami to mam zawsze przeboje. Dajcie koniecznie znać, gdzie dostanę jakieś fajne czarne spodnie, które nie spiorą się po jednym praniu.

3. Biała koszula

Pozdrawiam siebie. Jest to jedyna rzecz z poprzedniej wishlisty, której nie udało mi się kupić. Nie wiem czy jestem wybredna, czy nie ma nic w sklepach ale do dnia dzisiejszego nie kupiłam białej koszuli. I nie żeby już było piękne lato, a ja dalej nie ma podstawowej rzeczy w szafie. Ciągle poszukuje lekko oversizowej, idealnej do jeansów i dość zwiewnej no i nie prześwitującej białej koszuli. Nie wiem kiedy ją kupię, serio. 

4. MAC - Extra Dimension Highlighter (Double Gleam)

A teraz coś co misie lubią najbardziej. Glow, glow, glow. Od dłuższego czasu jestem zakochana w mocnym rozświetlaniu policzków i nie interesuje mnie jak ktoś twierdzi, że mam go za dużo. No kocham to i już, a Double Gleam jest po prostu idealny i muszę go mieć.

A teraz jest ku temu świetna okazja bo do 31 lipca w sklepach stacjonarnych jest promocja 3 za 2 ;)

5. Zegarek Casio (Retro) 

Zegarek to nieodłączny element mojego ubioru i nosząc cały czas jeden i ten sam zapragnęłam czegoś nowego. Tym razem padło na coś, co siedzi w mojej głowie już od dłuższego czasu. Jest nim klasyka - czyli elektroniczny Casio w stylu Retro. Czyż nie jest piękny?

A jak się mają Wasze letnie zakupy? Koniecznie dajcie znać!

Buziaki,
Chmielova!
___________________________________