RECENZJA: Catrice - Beautifying Lip Smoother
wtorek, lipca 12, 2016
6
beutifying
,
caramel
,
catrice
,
lip
,
lips
,
makeup
,
makijaż
,
photos
,
recenzja
,
review
,
smoother
,
sweet
Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją produktu, który naprawdę mnie zaskoczył. Patrząc tak na niego to wiem, że nigdy nie kupiłabym go tak normalnie w drogerii czy coś. A mam go dlatego, że był dołączony do czerwcowego numeru Glamour. A mowa oczywiście, jak w tytule widać, o błyszczyku upiększającym firmy Catrice.
Z Catrice.eu <klik>
''Upiększający wygładzający balsam do ust uzupełni każdy naturalny
makijaż: subtelne pastelowe różowe i nude odcienie z błyszczącym
wykończeniem zapewnią miękkie wykończenie i sprawią, że usta wyglądają
na bardzo zadbane. Wygodny aplikator i praktyczna tubka sprawiają, że
stosowanie tego produktu to prawdziwa przyjemność. ''
Odnosząc się do tego co mówi nam producent to muszę przyznać, że coś w tym jest. Usta pomalowane tym błyszczykiem faktycznie wyglądają na ładniejsze i pełniejsze. Jeżeli zaś chodzi o kolory to ja posiadam jeden 010 - Sweet Caramel i jest prawie niewidoczny na ustach, ale to jaki daje blask i to jak smakuje jest rewelacją. Na ręce widać, że ten kolor to taki dzienny nude i to, moim zdaniem, jest jego zaletą.
Taki sam blask jest na ustach jak i tutaj na ręce. Jest naprawdę piękny i co najważniejsze, że nie klei się jakoś przerażająco. Jest to raczej typowe dla tego rodzaju produktów, ale nie jest tak ogromne jak np przy błyszczyku firmy Stila, gdzie tam to jest hardcore.
Producent wspomina nam jeszcze o aplikatorze, który ma nam zapewnić przyjemność przy aplikacji. I tak generalnie jest. Gąbeczka, którą malujemy usta jest miękka i wygodna i sama aplikacja trwa sekundy, bo nie musimy się o nic martwić.
Jak dla mnie jest to wielki plus, bo lubię mieć coś takiego w torebce co nie wymaga większej filozofii jak nie mam czasu na dokładne wyrysowanie ust.
Jeżeli zaś chodzi o trwałość to szału nie ma, ale w tym przypadku mi to totalnie nie przeszkadza. Mogę go dołożyć kiedy chcę, a gdy się zjada to tego nie widać. Tak też uważam, że ten aspekt wyjątkowo mi tutaj nie gra większej roli, ale każdy z nas ma inne oczekiwania, więc musicie wiedzieć, że to taki błyszczyk na chwilkę. Hm, a może przez cudowny słodki smak u mnie wytrzymuje chwilę? Coś musi w tym być ;)
No dobra, a gdzie go kupić i jaka jest cena. Z tego co się zdążyłam zorientować to możecie go kupić w różnych drogeriach internetowych w podobnych cenach ok 13-15zł -> Ladymakeup <klik> EZebra <klik> Kosmetykomania <klik>
Jeżeli chodzi o sklepy stacjonarne to wiem, że szafę Catrice znajdziecie w Naturze, ale nie mam pojęcia czy ten produkt jest dostępny, ponieważ nie miałam okazji odwiedzić Natury przez ten czas. Dajcie znać jak wiecie coś na ten temat.
Podsumowując, jak dla mnie produkt jest bardzo przyjemny. Tak jak nie lubiłam produktów tego typu tak wiem, że po tego na pewno sięgnę jeszcze raz. Usta są tak ładnie nawilżone i uwydatnione, że nic więcej nam nie potrzeba jeżeli chcemy czegoś delikatnego. Na co dzień jest to produkt naprawdę godny uwagi. Każda z nas ma dni w których nie chce się wyrysowywać dokładnie ust i robić tego za każdym razem, gdy coś zjemy tak też ten produkt jest idealny. Wiemy, że mamy coś na ustach ale nie musimy dbać o to czy jest idealnie. Ja daję wielką okejkę i polecam każdej z Was. A czy Wy znacie lub macie ten produkt? Napiszcie koniecznie pod spodem ;)
Buziaki, Chmielova
_____________________________
BĄDŹ NA BIEŻĄCO:
Facebook: chmielova
Instagram: chmielova
Snap: chmielovaa
Widziałam ją jako dodatek w tej gazecie :) Wygląda na ciekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńhttp://marysiaofficialblog.blogspot.com
Też go mam ale denerwuje mnie ze tak szybko znika i za mało się błyszczy xd
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt. Odniosłam wrażenie, że przypomina trochę kultowe balsamy do ust Clarins - pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńTen błyszczyk kusi mnie od dłuższego czasu ale zawsze o nim zapominam będąc w drogerii :)
OdpowiedzUsuńNie lubie błyszczyków ale ten zapowiada się fajnie :)
OdpowiedzUsuńhttp://allegiant997.blogspot.com/
Upolowałam jak tylko wyszły, wersję najciemniejszą. Nie jestem fanką błyszczyków, ale ten naprawdę bardzo polubiłam. :)
OdpowiedzUsuń