Dwie najlepsze mascary powyżej 100zł! | Marc Jacobs Too Faced

Szczerze powiedziawszy temat tuszy do rzęs jest mi najmniej bliski i chyba jest to najmniej lubiana przeze mnie kategoria to testowania produktów. Niemniej jednak, zdarzyło mi się testować różne tuszy do rzęs i póki co nic nie wygryzło moich ulubieńców w przedziale cenowym powyżej stówki. Dziś opowiem Wam o dwóch tuszach do rzęs, które kupuje non stop i na które totalnie nie szkoda mi pieniędzy, bo są warte swojej ceny i tyle. 


Jako posiadaczka jasnych i krótkich rzęs poszukuje takich tuszów, które nadadzą nie tylko kolor, ale objętość i wydłużenie. Co więcej, lubię efekt sklejonych rzęs i nie mam nic przeciwko jeżeli tusz takowe mi robi. Spośród szerokiej gamy produktów jakie oferuje perfumeria Sephora ja jestem wierna dwóm tuszom, które moim zdaniem, są najlepsze i musicie je mieć - proste. 

TOO FACED - BETTER THAN SEX MASCARA 

Myślę, że tego tuszu do rzęs nie muszę Wam przedstawiać. Jest on bardzo popularny i wcale się nie dziwie, bo efekt jaki możemy uzyskać tym tuszem jest naprawdę świetny. Z niemalże niewidocznych rzęs robią się wyraźne, mocno pogrubione rzęsy, które dopełniają każdy codzienny makijaż. Jak na człowieka bez widocznych rzęs to to naprawdę jest efekt WOW.


Efekt, który uzyskujemy możemy zawdzięczać szczoteczce - jest ona standardowa, ale kształtem przypomina klepsydrę. To właśnie to powoduje, że produkt nakłada się bardzo ładnie zarówno zaraz po otwarciu jak i wtedy, gdy przeschnie. Jeżeli chodzi o jego cenę to za pełnowymiarowe opakowanie (8ml) płacimy 105zł w perfumerii Sephora, o tutaj.  Jeśli zaś nie chcecie wydawać stu złotych to możecie zaopatrzyć się w travel size (4,8g) i zapłacicie 49zł, o tutaj.

P.S. Szczota w wersji travel jest taka sama jak w standardowej wersji ;)

MARC JACOBS - VELVET NOIR 

Kolejnym moim ponadczasowym ulubieńcem jest Velvet Noir. Co jak co, ale ten tusz to jest naprawdę sztos. Robi dokładnie to samo co Better Than Sex, a nawet i więcej - mniej odbija się w ciągu dnia. Chociaż powiem Wam szczerze, że mnie odbijanie się tuszu nie przeszkadza bo to znaczy, że tusz zrobił robotę i wydłużył moje rzęsy tak, że aż dotykają powieki.


Co ciekawe, szczoteczka w tym tuszu jest bardzo podobna do tej od Too Faced. Również jest standardowa i również jest kształtem podobna do klepsydry. Zatem chyba mamy odpowiedź na pytanie: Dlaczego te tusze są tak dobre? Bo mają idealną szczotkę! W kwestii ceny, Velvet Noir (9g) jest nieco droższy i kosztuje 129zł, o tutaj. Jeżeli chodzi o jakieś pojemności travel to wiem, że co jakiś czas pojawiają się w Sephora, ale nie jestem pewna czy są na stałe. Musicie polować ;) 


Podsumowując, jeżeli lubicie mocne podkreślenie i efekt poklejonych rzęs to oba tusze skradną Wasze serce. Uważam, że są one warte swojej ceny i jak dla mnie - inne tusze mogą nie istnieć. Zawsze będę wracała do tych dwóch, bo póki co nic innego mnie tak nie zachwyca. Zarówno Better Than Sex jak i Velvet Noir to tusze, które sprawią, że nawet najmniej widoczne rzęsiki staną się wyrazistymi rzęsiwami. Ot, co! 

A czy Wy macie swoje ulubione mascary? Dajcie znać! 
Ściskam, Chmielova

P.S. Efekt tuszy do rzęs możecie zobaczyć na moim Instagramie <klik>. Dziś pokazuję efekt Better Than Sex od Too Faced ;)
_________________________________________
Znajdź mnie! 

www.instagram.com/chmielova

www.facebook.com/chmielova

chmielovaa@gmail.com

4 komentarze:

  1. Nie korzystam z tak drogich maskar, ale najważniejsze, że masz je sprawdzone :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Moja maskara od wielu lat do ktorej wracam to Chanel ale te rowniez wygladaja zachecajaco :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja akurat uwielbiam testować tusze do rzęs :) better than sex mascara oczywiście używałam i zdecydowanie polecam :) pozdrawiam serdecznie i zapraszam na http://super-ciuchy24.pl :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedyś miałam tę mascarę z Too Faced w wersji mini i nie oczarowała mnie. Efekt całkiem ładny był, ale strasznie nietrwała i szybko się rozmazywała. Kiedyż miałam Hypnose od Lancome i lubiłam ją, ale podobne efekty można uzyskać tuszami za ok 20zł, więc już nie wracam do tych drogich:)

    OdpowiedzUsuń

:)

* Dziękuje za każdy komentarz
* Jeżeli chcesz ze mną nawiązać współpracę to zachęcam do napisania maila: chmielovaa@gmail.com
Copyright © 2014 Chmielova , Blogger