Duże ilości kosmetyków naraz, czyli wielka paczka od Sigma Beauty!

Ten kto śledzi moje Instastories to wie, że w poniedziałek otrzymałam paczkę powitalną od Sigmy. Każda z Was, która interesuje się tematem beauty zapewne wie kim jest ta marka i nie muszę jej przedstawiać, ale zrobię to dla tych z Was, które być może nie wiedzą. Marka Sigma powstała w roku 2009 w USA i głównie słynną z pędzli, które są rewelacyjnej jakości. Aktualnie sama marka tworzy nie tylko pędzle, ale także akcesoria do pielęgnacji ich. Jakby tego było mało to tworzą również kosmetyki kolorowe, które również są na wysokim poziomie. I tak się złożyło, że sporą część tych dobroci otrzymałam dwa dni temu i dziś chciałabym Wam pokazać je z bliska i opowiedzieć Wam dlaczego wpadły w moje ręce.

Zanim przejdę do prezentacji produktów chcę wyjaśnić Wam z jakiej okazji te oto cudowności dotarły do mnie. Ano, z takiej, że Sigma prowadzi świetny program afiliacyjny, w którym zarówno Blogerzy jak i Instablogerzy mogą spróbować swoich sił. Wystarczy wypełnić formularz <klik> na ich stronie, poczekać kilka dni na odpowiedź i mieć nadzieję, że otrzymacie pozytywną odpowiedź ;) A jestem prawie pewna, że otrzymacie, bo hello, skoro ja dostałam to Wy na pewno. 

Gdy już zostaniecie przyłączeni do tego programu to plus/minus w ciągu 10 dni otrzymujecie paczkę powitalną, w której znajdziecie wiele dobroci. I dlatego ja dziś przychodzę Wam pokazać co znalazło się w mojej. A żeby wszystko było bardziej widoczne i czytelne to podzieliłam całość na kilka grup: pędzle, akcesoria, produkty do oczu i produkty do brwi. 

Zacznijmy, więc od kultowych pędzli.

W swojej paczce znalazłam aż dziewięć pędzli. W tym zestaw do makijażu oczu <klik>, który składa się z siedmiu podstawowych pędzli do wykonania makijażu. Na pierwszy rzut oka są to pędzle bardzo wysokiej jakości. Włosie jest przemiłe, a sam pędzel solidny i wykonany z niesamowitą dokładnością. Kolejne dwa pędzle, które były w paczce to idealnie precyzyjny pędzel do eyelinera i 3DHD Kabuki Brush do nakładania podkładu. Jak się z nimi pracuje to jeszcze nie wiem, ale już niebawem zobaczycie pierwsze efekty a tymczasem mam dla Was zbliżenia na trzy pędzle. 

 

Jako, że o pędzle trzeba dbać to czas przestawić Wam rzecz, z której ucieszyłam się strasznie! Jestem bardzo wdzięczna marce, że postanowili wysłać mi ich kultową matę do mycia pędzli <klik> wraz z dwoma mini szamponami. Teraz mycie pędzli będzie o wiele przyjemniejsze. ;)

 Skoro wyżej wspomniałam o tym, że dostałam zestaw pędzli do makijażu oczu, no to tak się składa, że w paczce znalazła się również paleta cieni w ciepłej tonacji oraz czarny eyeliner. Co jak co, ale to mnie totalnie zmotywowało do tego by siąść i w końcu coś porządnego zmalować i nie bać się tego upubliczniać. Jutro zaczynam zabawę! 

A na sam koniec coś co lubię najbardziej, czyli produkty do ust. W paczce znalazła się jedna standardowa pomadka, błyszczyk  oraz coś w rodzaju większej konturówki do ust.

No i tak właśnie wygląda zawartość mojej powitalnej paczuchy. Do teraz jestem w szoku, że dostałam aż tyle i nie mogę wyjść z podziwu, że każdy z tych pędzli i kosmetyków wygląda tak dobrze. Chciałabym również powiedzieć wielkie THANKS SO MUCH FOR THESE GOODIES, YOU'RE AMAZING! :) 

A Was zachęcam do spróbowania swoich sił i aplikowania do programu, bo myślę że jest to naprawdę super opcja. I wiecie co? Nie mogę się doczekać aż coś zadziałam z tymi kosmetykami <3

Buziaki, Chmielova

_________________________________________________

Znajdź mnie!