RECENZJA: Lakiery Hybrydowe EXFASHION

Będąc na zakupach tydzień temu skusiłam się na kupno lakierów hybrydowych z innej marki niż Semilac. Pomyślałam, że dobrze będzie wiedzieć czy inne lakiery są w porządku czy może jednak nie. Tak też kupiłam dwa lakiery marki Exfashion. Z tego co wiem to dostępne są one internetowo <klik> oraz w niektórych miastach można je nabyć stacjonarnie i mapkę z punktami sprzedaży znajdziecie TUTAJ. A teraz zapraszam do lektury!

Na dobry początek wybrałam dwa kolory. Szary (28) oraz Baby Blue (24), który w okazał się być bardziej błękitnym niż się tego spodziewałam. Cena jednego lakieru to 25 złotych czyli tylko 4/5 złotych taniej niż jeden lakier z firmy Semilac.

Powiem Wam, że opakowanie podoba mi się. No ale taka sroczka jak ja lubi połączenie czerni i złota. Niestety, całkiem ładny wygląd nie bardzo potwierdza jakość tego produktu. Nie chcę mówić, że są tragiczne, ale nie są też tak rewelacyjne jakie są dla mnie lakiery z firmy Semilac. Do tych tutaj mam tak strasznie mieszane uczucia, że aż trudno mi cokolwiek o nich napisać.

Robiąc manicure postępowałam tak samo jak zawsze, więc jeżeli chodzi o pracę z tymi lakierami to są w porządku. Jedyne co mi przeszkadzało to to, że są rzadsze niż lakiery z Semilac. Moim zdaniem gęstsza formuła lakierów jest lepsza, ponieważ pozwala nam na lepsze dopracowanie przy skórkach a tutaj to była jedna wielka porażka, bo pozalewałam sobie skórki i manicure nie jest tak dobry jak przy lakierach z Semilac.

Ale jak już przeszłam przez cały proces tworzenia manicure i zabawy z syrenką i pustą przestrzenią to wyszło mi takie coś 

Do najbrzydszych nie należą, ale do najcudowniejszych też. W dalszym ciągu uczę się i chcę próbować nowych rzeczy, więc musicie mi wybaczyć jeżeli coś nie jest takie jakie ma być. 

Dzisiaj mija tydzień od nałożenia manicure i ja zwykle po tygodniu, maksimum po dwóch, robię sobie nowe paznokcie, więc myślę że to dobry moment by Wam pokazać co i jak wygląda.

Po tygodniu...

  Ogólnie nie jest źle, ale jeden paznokieć mnie rozbroił i tak jak myślałam, że są to dość dobre lakiery tak teraz już nie wiem co myśleć. Same zobaczcie.

Zdjęcie niestety nie oddaje tego tak dobrze, a szkoda. Ale mówię Wam z tym paznokciem porobiło się coś niedobrego. Zarówno reszta jak i druga dłoń wyglądają dobrze tak ten paznokieć wygląda jakby był zrobiony czymś zupełnie innym albo jakby był zrobiony wcześniej niż całe mani. 

Podsumowując, nie chcę ich skreślać po tygodniu i na pewno dam im jeszcze szansę. Szczególnie, że koloru 28 jeszcze nie testowałam na sobie tylko na mamie. Czy warto kupić? Musicie to dobrze przemyśleć, bo wiecie jak to jest. Coś co dla mnie jest słabe to dla Was może być genialne. A czy kupię ponownie inne kolory?  Nie wiem, może gdyby kosztowały około 20 złotych to tak, ale gdy kosztują tylko 5 złotych mniej niż lakiery z Semilac to naprawdę nie wiem.

Na koniec jeszcze taki PROTIP: Jak będzie oglądały kolory na stronie to weźcie na nie poprawkę. W rzeczywistości różnią się troszeczkę. 

Mam nadzieję, że dzisiejszy wpis Wam się podoba.

Miłego piątku, Chmielova

______________________________________________________________________________

 ZAPRASZAM!

FACEBOOK

INSTAGRAM