Ulubieńcy #października | YSL moov Kat von D
niedziela, października 29, 2017
5
blackopium
,
everlasting
,
katvond
,
kontigo
,
lipstick
,
liquid
,
moov
,
październik
,
perfume
,
shadeandlight
,
ulubieńcy
,
ysl
Październik dobiega końca i to nieubłaganie. Muszę przyznać, że był to dość intensywny miesiąc. Powrót na uczelnię oraz do pracy daje o sobie znać, ale wiecie że ja lubię taki tryb życia. Najważniejsze jednak jest to, że mimo większej ilości pracy dalej mam czas na dodawanie wpisów dwa razy w tygodniu i wiem, że to się już nie zmieni. No chyba, że na więcej wpisów tygodniowo. Dziś jednak przychodzę z kosmetycznym podsumowaniem października, bo myślę że to dobry moment na pokazanie Wam kilku produktów.
Yves Saint Laurent - Black Opium (90ml)
Odkąd Black Opium wpadło w moje ręce to sporadycznie psikam się innymi perfumami. Te są dla mnie kwintesencją kobiecości niezależnie od pory roku. Są ciężkawe, słodkie ale tak zmysłowe, że wąchając je i po prostu odpływam. Moim zdaniem, są one niesamowicie uwodzicielskie i wystarczy odrobina byście je poczuły. Która z Was jeszcze ich nie niuchała to koniecznie musi to zrobić.
Kat Von D & moov - matowe pomadki w płynie
Wiecie, że do matowych pomadek ma słabość dlatego też nie może zabraknąć ich w temacie ulubieńców. Tym razem po raz kolejny pokazuję Wam pomadki Kat, które są naprawdę bardzo dobre. Dalej podtrzymuje swoje zdanie, że lepiej się trzymają z konturówką, ale taka najzwyklejsza wystarczy by pomadka była nie do zdarcia.
Kolejnymi pomadkami są te marki moov dostępne w drogerii internetowej Kontigo. Muszę przyznać, że są one wyjątkowe. Kosztują niedużo, a mają cudowny zapach, formułę i trwałość. Ja jednak najbardziej jestem zaskoczona formułą - jest to taka pianka czy mus, który jest niemalże niewyczuwalny na ustach. A trwałość jest świetna! ;)
Kat Von D - Shade and Light Contour Palette
Najlepiej wydane dwieście złotych na produkt to konturowania. Pomimo nieużywania dwóch kolorów to i tak twierdzę, że produkt jest nieziemski. Już nieraz wspominałam Wam jak bardzo lubię tę paletę no i musiała tutaj trafić, bo maltretuję są prawie dzień w dzień. Używałam jej też na mojej mamie i była zachwycona efektem. Konturowanie robi się samo, serio. Konsystencja tych pudrów jest idealna. No co tu dużo mówić - lubimy się bardzo!
I to by było na tyle jeżeli chodzi o ulubieńców #października. Tak, wiem - są to produkty o których mówię ciągle, ale same przyznajcie, jak coś jest po prostu super to musi tutaj wylądować.
A jak to u Was jest z ulubieńcami? Dajcie znać w komentarzach! ;)
Ściskam, Chmielova
P.S. Z racji tego, że w środę wypada Wszystkich Świętych to nowy wpis pojawi się w czwartek. ;)
________________________________________________
Znajdź mnie!
Black Opium przepiękny zapach. Kiedyś nie lubiłam takich ciężkich zapachów, ale teraz mega mi się podoba :) Jak tylko zaoszczędzę pieniążki to koniecznie skuszę się na tą paletkę KVD !
OdpowiedzUsuńPomadki Kat są super, mam jedną i jestem mega zadowolona. Teraz czas na tą paletę do konturowania ;)
OdpowiedzUsuńBlack Opium uwielbiam i to już mój drugi rok z tym zapachem :D. A co do Moov, a nie mówiłam że są świetne :P?
OdpowiedzUsuńMnie na razie nie kuszą produkty Kat, ale paleta wygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńChętnie sprawdzę ten zapach przy najbliższej okazji :)
OdpowiedzUsuńDołączam do grona obserwatorów, bardzo polubiłam Twój blog :)