Trójwymiarowa gąbeczka do makijażu | Sigma 3DHD Blender

Od jakiegoś czasu lepiej sprawują mi się gąbeczki do nakładania podkładu niżeli pędzle. A pamiętacie jak zarzekłam się jak bardzo jestem po stronie pędzli i gąbki są nie dla mnie? Kobieta zmienną jest i to nawet w tej kwestii. Dziś opowiem Wam o gąbeczce marki Sigma Beauty, która jest totalnie nietypowa i zrobiła na mnie duże wrażenie. 3DHD Blender to bez lateksowa gąbka, która zaskakuje swoim kształtem. A czy jakością też? 

SIGMA BEAUTY PATENT PEDNING

3DHD Blender to unikatowa gąbeczka marki Sigma, która ma za zadanie być nie tylko 'typową' do podkładu, ale czymś wow. Jej zastosowanie znajdziecie również przy konturowaniu na mokro, pudrowaniu czy bakingu. A ich Patent Pending to nic innego jak oczekiwanie na potwierdzenie, że ten wyjątkowy kształt został opracowany tylko i wyłącznie przez markę Sigma Beauty. 

INSTATEST 

Jakiś tydzień temu na swoim Instagramie pokazałam Wam jak wygląda gąbeczka, o ile rośnie gdy się ją zmoczy i jak generalnie wygląda aplikacja podkładu. Kto nie widział tego testu to powiem Wam, że gąbeczka zrobiła na mnie naprawdę duże wrażenie. Co prawda, jest nieco twardsza od tej której używałam dotychczas, ale świetnie i sprawnie rozprowadza podkład. Jedna z Was, buziaki dla Okiem Justyny,  podpowiedziała mi że  mam zwrócić uwagę na to ile wypija podkładu. No i wiecie co? NIE PIJE PRAWIE WCALE! 

ZALETY 

Bez wątpienia największą zaletą tej gąbeczki jest właśnie to, że nie pije podkładu prawie nic a nic. Przez tydzień nakładałam różne typy podkładów i za każdym razem 'porcja' podkładu zostawała mi na ręce. Jestem w totalnym szoku nawet teraz, gdy o tym piszę. Wydaje mi się, że to właśnie jej struktura, która jest nieci twardsza od innych, sprawia że kosmetyk zostaje na dłoni a nie w gąbce. 

Kolejną zaletą jest jej kształt. O Jeżu, jaki to jest fajny kształt do nakładania korektora pod oczy i pudrowania tej okolicy. Dzióbeczek tej gąbeczki jest idealnie ścięty i to pozwala na maksymalną precyzję. 

WADY

Niby pierwsze wrażenie, ale wady już wychodzą. 3DHD Blender to baaaardzo dekilatna gąbeczka mimo swojej dość zbitej struktury. Dlatego też jeżeli macie takie paznokcie jak ja to łatwo będzie o jej uszkodzenie. Ja przy samym jej zmoczeniu zrobiłam dziurkę także na to trzeba uważać. 

Nie wiem czy to wada, ale jednak dostępność produktów z Sigmy w dalszym ciągu jest ograniczona. Co prawda możemy złożyć zamówienie z oficjalnej strony Sigmy, ale wtedy musimy doliczyć koszty wysyłki. Sama gąbeczka to koszt 15$, czyli ok 50zł + musimy doliczyć wysyłkę i ewentualne cło. Co prawda znajdziemy tę gąbkę w sklepie internetowym Glow Store, ale jako że nigdy stamtąd nie zamawiałam to polecić Wam nie mogę. 

TAK CZY NIE?

Generalny zamysł gąbeczki jest naprawdę na plus. Uważam, że jej innowacyjny kształt + tworzywo z jakiego jest ona wykonana tworzą duet idealny. Nakładanie podkładu to przyjemność i bułka z masłem. 3DHD gwarantuje nam precyzyjność na wysokim poziomie i to jest rewelacyjne. Co prawda, wkurza mnie to że ja ją pewnie zniszczę w trzy minuty no ale co zrobić, z paznokci nie zrezygnuje. 

A Wy co myślicie o tej gąbeczce? Jesteście gąbkowe czy pędzlowe? Dajcie znać!

Ściskam, Chmielova

__________________________

Znajdź  mnie!