Największe DWA rozczarowania ostatnich miesiący | Benefit Too Faced

Niestety, nie możliwa jest sytuacja w której każdy kosmetyk sprawdzałby się u każdego człowieka. I tak się złożyło, że tym razem przychodzę sobie odrobinę ponarzekać na dwa kosmetyki, które u mnie się totalnie nie sprawdziły. Wiecie, pół biedy gdy są to tanie kosmetyki czy tam próbki, ale kiedy każdy z nich kosztuje więcej niż 100zł a jest zachwalany to można się troszkę wkurzyć. No może nie tyle co wkurzyć, ale na pewno rozczarować. I tak właśnie ja się obecnie czuje, dlatego też bez zbędnego gadania poznajcie sprawców tego uczucia. 



Zanim cokolwiek złego i nich powiem to pamiętajcie, że to co się nie sprawdziło u mnie wcale nie oznacza, że dany kosmetyk jest do niczego. Każda z Nas ma swoje własne preferencje i oczekiwania, dlatego też to co dla jednych jest super, dla drugich może być klapą roku. 

Zacznijmy może od kosmetyku, o którym było strasznie głośno czy to na YouTube czy na Instagramie. A mowa tutaj o tuszu do rzęs marki Benefit - BAD gal BANG. I to wcale nie jest pomyłka, że opowiem Wam o tym tuszu.
BENEFIT - BAD gal BANG Mascara 


Wiecie jak to jest jak naczytacie i naoglądacie się miliona pozytywnych recenzji, prawda? Włącza się chciejstwo i nic na to nie poradzicie. Tak się stało w przypadku tego tuszu. Stwierdziłam, że go chcę i już, bo skoro ma robić cudowną objętość na rzęsach to czemu nie (Pragnę zaznaczyć, że mam jasne i dość krótkie rzęsy). No i stało się, kupiłam ten tusz. Jego cena regularna to 139zł także wcale nie jest tani, ba jest droższy od moich dwóch ulubieńców - Better Than Sex od Too Faced i Marc Jacobs Black Noir.

I wszystko byłoby super, gdyby nie to że ten tusz jest dla mnie po prostu za mokry. Praca z nim to dla mnie koszmar. Specjalnie dałam mu chwilę by lekko wysechł, ale to nic nie pomogło. Jego bardzo mokra formuła i silikonowa szczota to połączenie NIE dla mnie. Dodatkowo, na moich krótkich rzęsach wygląda on brzydko. Skleja je, i choć lubię efekt sklejonych rzęs to to jest dla mnie za wiele, i tworzy takie 'pająki'. Na pewno wiecie o co mi chodzi, zresztą co ja będę Wam mówiła - zobaczcie same. 


No niestety, ten tusz nie jest dla mnie i zamierzam go odsprzedać za symboliczną kwotę z racji tego że był używany tylko kilka razy. Smutno mi, bo myślałam, że będzie fajny. 

TOO FACED - BORN THIS WAY CONCEALER


Kolejnym rozczarowaniem jest korektor marki Too Faced z serii Born This Way. Kupiłam go razem z tuszem (co za fatalne zakupy :D) i choć coś mi mówiło, że będzie to dupa blada to ja i tak go wzięłam. Kiedyś testowałam podkład Born This Way i był to koszmar i jak to się mówi - niedaleko pada jabłko od jabłoni. Korektor jest dla mnie do kitu.

Jego cena regularna to 125zł a wygląda tak samo jak korektor za 10zł z Biedronki, poważnie. Co więcej, mam kolor Very Fair i z tego co wiem jest to najjaśniejszy odcień dostępny stacjonarnie. I wiecie co? WCALE NIE JEST JASNY! Porównałam go do korektora z Lovely (01) i do korektora marki Rimmel. Zobaczcie.


No niestety, ani nie lubię jego koloru ani tego jak wygląda pod oczami. Nie jest on wart 125zł, bo ani to nawilża ani t rozjaśnia. Dla mnie klapa i również go odsprzedam, może komuś się sprawdzi ;)

No i tak czasem się zdarza, że coś w końcu nas rozczaruje. Mam nadzieję, że ktoś inny będzie zadowolony z tych kosmetyków, bo ja nie zamierzam ich u siebie trzymać. I pamiętajcie, to że mnie się one nie sprawdziły, nie oznacza że Wy również je musicie nienawidzić.

A Wy trafiłyście na jakieś rozczarowania ostatnimi czasy? Dajcie znać!

Buziaki, Chmielova
_____________________
Znajdź mnie!

chmielovaa@gmail.com

www.instagram.com/chmielova

www.facebook.com/chmielova

8 komentarzy:

  1. też mam, a raczej miałam ochotę przetestować ten tusz, ale jakoś mi nie po drodze było do Sephorki, teraz mam chęć na Smashboxa - ten czerwony ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. a ten tusz wydawal mi sie ciekawy.. ja jednak tez nie przepadam za tak mokrymi tuszami :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie on doprowadza do takich nerwów, że szkoda gadać :x

      Usuń
  3. O raju, a wsuedzie o nich tylko pozytywy czytalam. Sama mmam je na liscie zakupow chyba musze to przemyslec ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Korektor rzeczywiście ciemny. Szkoda, że produkty okazały się klapą :/

    OdpowiedzUsuń

:)

* Dziękuje za każdy komentarz
* Jeżeli chcesz ze mną nawiązać współpracę to zachęcam do napisania maila: chmielovaa@gmail.com
Copyright © 2014 Chmielova , Blogger