Beauty Delivery! | Sigma

Tydzień temu na Instastory pokazywałam Wam zawartość paczuszki od Sigmy i obiecywałam, że pojawi się pierwsze wrażenie na blogu. No i jestem tutaj po tygodniu z pierwszymi spostrzeżeniami na temat gagatków znajdujących się w paczce. Kto nie widział zawartości na Instagramie to przypominam, że w paczce znalazły się dwa nowe modele pędzli marki Sigma, które swoją drogą, za jakiś czas powinny pojawić się w polskich perfumeriach Sephora, tak więc myślę, że warto Wam o nich powiedzieć. 

Bardzo się ucieszyłam kiedy otrzymałam wiadomość od Sigmy, że lecą do mnie nowe pędzle, tym bardziej, że są to pędzle do moich ulubionych czynności w makijażu. Jeden z nich jest do konturowania a drugi do rozświetlacza. Jak wiecie, mam już kilka pędzli do oczu i jeden do podkładu i każdy z nich jest rewelacyjny, tak też miałam bardzo duże wymagania wobec ich nowości. 


Jak już wspominałam, za jakiś czas Sigma ma pojawić się w Sephorze i jestem bardzo ciekawa jak będą one wypadać cenowo. Bo nie ma co czarować, pędzle Sigmy do najtańszych nie należą, a czy warto je kupić to dowiecie się zaraz. Zaczniemy sobie od pędzla do konturowania, bo kto mnie zna to wie, że to moja ulubiona część makijażu. 

F40 - Large Angled Contour Brush ( 23$, czyli ok 80zł)


Powiem Wam, że jak go zobaczyłam to troszkę zwątpiłam, że będę używała go do konturowania. Automatycznie skojarzył mi się z pędzlem do różu, a każdy wie, że ja różu nie używam. No, ale dałam mu szansę i przepadłam. Nie spodziewałam się, że go tak polubię i że sprawdzi się w swojej funkcji. 
 
Włosie jest niesamowicie miękkie i sprężyste przez co miałam obawy, że sobie nie poradzi z konturowaniem. Osobiście lubię bardziej zbite i krótsze włosie do konturowania i tak jakoś nie ufałam temu pędzlu. Okazało się, że niepotrzebnie! 

Ten pędzel jest idealny jeżeli chcecie uzyskać delikatny i pięknie rozblendowany kontur. Nie ma tutaj mowy o plamach czy czymś super nachalnym. Dlatego jeżeli któraś z Was zaczyna przygodę z konturowaniem albo ma ciężką rękę to ten pędzel będzie idealny zarówno do bronzera jak i różu ;)

F35 - Tapered Highlighter Brush (25$, czyli ok 87zł)


A tutaj mamy nowość do nakładania rozświetlacza i muszę przyznać, że pędzel jest bardzo dobry jednakże, ja chyba lubię mniejsze pędzle do tego "zabiegu". Niemniej jednak, nie można mu odmówić miękkości i jakości, bo obie te rzeczy są na najwyższym poziomie, ale ja mam po prostu inne preferencje. ;) 

Żeby nie było, używam go teraz dzień w dzień i nakładanie rozświetlacza jest istną przyjemnością, ale tak jak mówię, gdyby był troszkę mniejszy to byłoby dla mnie idealnie. Co ciekawe, mam jeszcze dwa pędzle tego typu z innych półek cenowych i tak sobie myślę, że zrobię Wam porównanie pędzli tego typu.


Podsumowując, po tygodniu użytkowania dzień w dzień muszę przyznać, że są to pędzle na bardzo wysokim poziomie ze względu na jakość włosia, które jest ultramiękkie. Dla mnie są to pędzle warte swojej ceny i to Wy musicie sobie odpowiedzieć na pytanie czy chcecie zapłacić tyle za pędzel czy nie. Uważam, że jeżeli nie zajmujecie się makijażem zawodowo czy nie jesteście jakimiś zapalonymi #makeupjunkie to w zupełności wystarczą Wam pędzle marki Hakuro, aleeeeeee jeżeli zaś jesteście pasjonatkami makijażu albo po prostu chcecie i macie tyle by wydać na pędzel, to myślę, że te marki Sigma Was zaczarują i zakochacie się ;)

A jakie są Wasze ulubione pędzle? Dajcie znać! 
Ściskam, Chmielova
___________________________________________
Znajdź mnie! 

www.instagram.com/chmielova

www.facebook.com/chmielova

chmielovaa@gmail.com

14 komentarzy:

  1. Wyglądają bardzo solidnie :) na pewno zrobiłabym z nich użytek :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pędzel do rozświetlacza ideał ! Mi bardzo ciezko znależć taki którym będzie mi wygodniej go nakładać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja preferuję mniejsze, ale zauważyłam, że i tak codziennie po tego sięgam! <3

      Usuń
  3. Wyglądają kusząco! Chętnie bym je przygarnęła :)

    OdpowiedzUsuń
  4. mnie najbardziej zaciekawił pędzel do rozświetlacza,ma super kształt,koniecznie muszę taki kupić :)
    zapraszam do siebie -> KLIK :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O widzisz :D Ja wolę mniejsze, ale i tak po tego często sięgam <3

      Usuń
  5. Juz od jakiegos czasu chodzi za mna zakup pedzli Sigma ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja mam podobny do tego F40 pędzel z Hakuro. Tylko mój ma trochę krótsze włosie i jest chyba większy, sądząc po zdjęciach. Uwielbiam ten kształt, bo mogę nim zrobić cały makijaż policzków, nałożę nim bronzer, róż, a jak się spieszę i już nie chcę zmieniać pędzla to i rozświetlacz samym brzegiem. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zamierzam porównać pędzle o takim kształcie z tym z Sigmy, bo myślę że przyda się takie zestawienie ;)

      Usuń

:)

* Dziękuje za każdy komentarz
* Jeżeli chcesz ze mną nawiązać współpracę to zachęcam do napisania maila: chmielovaa@gmail.com
Copyright © 2014 Chmielova , Blogger