AKCJA PIELĘGNACJA: Chusteczki do demakijażu i do peelingu | SEPHORA

Peeling jest nieodłącznym elementem pielęgnacji twarzy i w moim przypadku stosuję go dwa razy w tygodniu. Zwykłam używać te w tubce od gruboziarnistych aż po enzymatyczne i muszę przyznać, że nie spodziewałam się, że peeling będzie możliwy w innej formie. Jakiś czas temu zauważyłam, że dziewczyny na Instagramie chwalą chusteczki peelingujące z węglem marki Sephora no i nie byłabym sobą gdybym ich nie wypróbowała. A dziś przyszedł czas na podzielenie się z Wami moimi odczuciami na ich temat. 

Zacznę od tego, że jestem totalnie zaskoczona tym, że można zrobić peelignujące chusteczki. Tak jak wspomniałam wyżej, wcześniej używałam zwykłych peelingów w tubce. Niemniej jednak jestem pod wrażeniem i bardzo podoba mi się ta opcja. Sephora oferuje nam 2 wersje tych chusteczek (Zielona herbata i Węgiel) jednak ja zdecydowałam się na te najbardziej popularne, czyli na wersję z węglem.

Producent oferuje nam 25 chusteczek za cenę 29 złotych i, moim zdaniem, jest to cena bardzo dobra za tego rodzaju produkt. Co prawda ja korzystam tylko ze strony z peelingiem, ale i tak są warte swojej ceny za to co robią. No właśnie - a co one robią? 


Chusteczka ta składa się z dwóch różnych faktur. Jedna przeznaczona jest do demakijażu, a druga do peelingu. O tyle o ile demakijaż jest mi obojętny, bo i tak zmywam się czymś innym tak strona do peelingu to czysty sztos. 

Wypustki są świetnie zrobione i pozwalają wykonać naprawdę mocny peeling twarzy, dlatego też uważam że nie będą one dobre dla każdej z Was. Te, które potrzebują bądź lubią mocny peeling to się nie zawiodą, jednakże te z Was które mają delikatną cerę mogą sobie zrobić krzywdę. 


Ja jestem w nich zakochana i uważam, że odwalają kawał dobrej roboty. Odkąd ich używam moja cera wyraźnie się poprawiła. I mimo tego, że jest to najmocniejszy peeling jaki miałam i, że po zabiegu mam twarz czerwoną jak nie wiem co to stały się one nieodłącznym elementem mojej pielęgnacji. 

Polecam je każdej z Was, która szuka czegoś mocnego, czegoś co wyraźnie oczyści Waszą twarz. Przy mojej mieszanej cerze spisują się one naprawdę dobrze i już wiem, że będę do nich wracać cały czas.;)

A Wy używałyście ich już? Koniecznie dajcie znać! 
Buziaki, Chmielova
___________________________________________________
Znajdź mnie!  

www.facebook.com/chmielova

www.instagram.com/chmielova

chmielovaa@gmail.com


 

9 komentarzy:

  1. Czytałam już o tych chusteczkach jakiś czas temu, bardzo mnie zaciekawiły :)
    Muszę się w nie zaopatrzyć!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurczaki, wszyscy chwalą więc chyba i ja się skuszę na te chusteczki :D

    OdpowiedzUsuń
  3. dla mnie chyba za mocne byłyby te chusteczki bo mam wrażliwa cerę

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam kiedyś chusteczki peelingujące z bebeauty z biedronki i były okropne.. strasznie drapały skórę, od tego czasu raczej unikam takich produktów

    OdpowiedzUsuń
  5. mysle,ze moja mieszana cera moze je polubic :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam mieszaną cerę, więc mogłyby się spisać.

    OdpowiedzUsuń
  7. Myślę, że by mi się takie chusteczki przydały ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dla mnie pewnie byłby za mocny, ale bardzo fajny pomysł zrobić peeling w postaci chusteczek:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zapewne chusteczki przydadzą się każdej z nas!

    OdpowiedzUsuń

:)

* Dziękuje za każdy komentarz
* Jeżeli chcesz ze mną nawiązać współpracę to zachęcam do napisania maila: chmielovaa@gmail.com
Copyright © 2014 Chmielova , Blogger