Mój sposób na organizację kosmetyków na wyjazd.

Heja, hej!
Kilka dni temu przygotowując się do podróży pomyślałam, że fajnie będzie powiedzieć Wam jaki mam sposób na to by nie zapomnieć spakować wszystkich potrzebnych kosmetyków na wyjazd. Jak wiecie moje kosmetyki do makijażu zajmują dwie szuflady, także troszkę tego jest i nie mam ochoty zabierać wszystkiego dlatego też stawiam na najpraktyczniejsze produkty. A jak to robię, że nie zapomnę o czymś Pierwszym krokiem w przygotowywaniu się do wyjazdu jest sporządzenie listy kosmetyków...


... a właściwie listy kroków, które są niezmienne w moim makijażu. Wypisuję sobie zawsze od początku do końca co robię by o niczym nie zapomnieć i dzięki temu przy robieniu makijażu rano w dniu wyjazdu odhaczam i odkładam wszystkie produkty i pędzle do kosmetyczki.


Jeżeli chodzi o kosmetyki jakie wybieram to ograniczam się do totalnego minimum oraz zwracam uwagę na to by kosmetyki były jak najbardziej praktyczne, w końcu nie mam ochoty brać stu rzeczy. Jedną z moich najważniejszych zasad przy doborze produktów wyjazdowych to zdecydowanie NIE zabieranie ze sobą drogich kosmetyków. Nie przeżyłabym jakby w rozbił mi się podkład z MAC czy coś w tym stylu. To nie jest tania rzecz i same wiecie jak to by bolało. Tak też mój sprawdzony set na podróże wygląda mniej więcej tak:


Ale wiecie co? Czegoś tutaj ewidentnie brakuje...


 No właśnie, dla osoby uzależnionej od pomadek to nie jest takie proste by wpisać cokolwiek na listę bo nie ma szans bym ograniczyła się do jednej pomadki. Jednakże najważniejsze jest to bym miała ze sobą czerwień i jakiegoś nudziaka, a reszta to w zależności na co mam ochotę i jaka jest pora roku. Tym razem prócz tych musthave zabrałam ze sobą bardziej brudną czerwień (NYX - Lingerie Exotic) oraz ciemniejszego nudziaka z Kobo (417 Rose Desert).

I ot tak prezentuje się mój sposób na organizację kosmetyków do makijażu w podroży. Dajcie znać jakie są Wasze metody na pamiętanie o wszystkim. ;)
Ściskam Was,
Chmielova

___________________________________________
SOCIAL MEDIA
Instagram: chmielova
Facebook: chmielova


8 komentarzy:

  1. Ja też zaczęłam się ograniczać do tych podstawowych kosmetyków pakując się do wyjazdu. Chociaż w sumie zależy to jeszcze od tego, gdzie jadę i w jakim celu, bo niestety czasem wiem, że będę robić 'porządny' makijaż i bez palet cieni itp. się nie obędzie...
    XYZQUI

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiadomo, czasem sytuacja wymaga zabrania większej ilości kosmetyków ;) Chociaż ja to i tak stawiam na usta:)

      Usuń
  2. ja zawsze o czymś zapominam, ale odkąd prowadze bullet journal to pamiętam o wiele więcej :)
    http://olusky.blogspot.com/2017/02/najmodniejszy-kolor-w-tym-sezonie.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bez kalendarza i planowana żyć nie umiem! :)

      Usuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja zazwyczaj zabieram zbyt dużo rzeczy, które zajmują tylko miejsce haha :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mimo tego, że w kosmetykach mam porządek to mam ten sam problem z ciuchami :P Zawsze wezmę stanowczo za dużo. :)

      Usuń

:)

* Dziękuje za każdy komentarz
* Jeżeli chcesz ze mną nawiązać współpracę to zachęcam do napisania maila: chmielovaa@gmail.com
Copyright © 2014 Chmielova , Blogger