ZARA, czyli zapachy MUST HAVE na wiosnę

Która z Nas nie lubi ładnie pachnieć? No właśnie. Dlatego też dzisiaj przychodzę do Was ze wpisem na temat perfum, które moim zdaniem są jeszcze nie do końca doceniane i wcale takie nie powinny być. Mowa tutaj o zapachach z sieciówki ZARA, które skradły moje serce i dziś chcę Wam zaproponować trzy zapachy, w które koniecznie musicie się zaopatrzyć na wiosnę.

Wiosna kojarzy mi się z lekkimi, świeżymi i minimalnie słodkimi zapachami. Gdy za oknem pojawia się słońce, to wszystkie cięższe, otulające perfumy odchodzą na chwilę w zapomnienie. Wiosną mam ochotę na coś energetyzującego, coś co od razu wywoła uśmiech na mojej twarzy. I takie właśnie są te oto perfumy marki ZARA.

Dziś przedstawiam Wam trzy propozycje z przepięknej kwiatowej kolekcji, która jest dostępna w sieciówce. Każdy z nich jest inny, ale każdy cudowny i myślę że żadna z Was nie będzie zawiedziona i wybierze coś dla siebie. A oto pierwsza z nich: 

Joyful Tuberose (Nuty głowy: czarna porzeczka, grejpfrut, cytryna i pomarańcza; nuty serca: jabłko, cedr i gardenia; nuty bazy:  piżmo, drzewo sandałowe, kumaryna i wanilia)

Najsłodszy z całej trójki, ale nie przytłaczający. Jest to idealnie wyważona słodycz zamknięta w małym flakoniku. Sam pudrowo-różowy flakon idealne oddaje to jak prześlicznie pachnie ten oto perfum. Będzie idealny dla kobiet, które lubią świeże zapachy, ale przełamane słodyczą która dodaje tego czegoś.

Forget Me Not (Nuty głowy: cedr, hiacynt i zielone jabłko; nuty serca: hiacynt, bambus i biała róża; nuty bazy: piżmo i ambra)

Zdecydowanie jest to mój ulubiony perfum z całej tej trójki. Jest świeży, orzeźwiający i dokładnie taki jaki lubię w ciepłe, słoneczne dni. Jeżeli lubisz takie same perfumy jak ja to koniecznie musisz sięgnąć po ten. Nie pożałujesz! ;)

Twilight Mauve (Nuty głowy: jabłko, marakuja, arbuz i fiołek; nuty serca: frezja, wiciokrzew, irys i piwonia; nuty bazy: cedr, ambra i piżmo)

Choć nuty bazy są podobne do poprzednika to nic bardziej mylnego. Są to dwa różne zapachy i jedyne co je łączy to kobiecość. Te zaś są idealne na ciepłe, wiosenne wieczory. Nie tylko z nazwy, ale także z tego, że czuć w nich coś cięższego, coś co sprawdzi się idealnie na długą wieczorną przechadzkę.

I choć są to perfumy z sieciówki to ja polecam je Wam z czystym sumieniem. Moim zdaniem, powinny być bardziej docenione, bo są naprawdę godne uwagi. Stosunek ceny do ich wytrzymałości jest również odpowiedni, bo za mały flakon tj. 30ml płacimy 29zł (za duży 59zł tj. 100ml) a mamy cudowny zapach, który utrzymuje się naprawdę długo. Może to nie jest wytrzymałość wysoko-półkowych perfum, ale nie są też na chwilę. Dla mnie są one idealne i dlatego też jest to moje must have na wiosnę. I mam nadzieję, że Wasze też będzie ;)

Ściskam, Chmielova


Dane odnośnie nut zapachowych pochodzą z https://www.fragrantica.pl/

_______________________________

Social Media: 

Instagram: chmielova

Facebook: chmielova

Kontakt: chmielovaa@gmail.com