#badgalriri, czyli pierwsze wrażenia związane z produktami Fenty Beauty
niedziela, września 16, 2018
5
czerwona
,
fentybeauty
,
glossbomb
,
hustlababy
,
lips
,
pomadka
,
red
,
sephora
,
stunnalippaint
Dziś mija ponad tydzień od premiery kosmetyków Rihanny w Polsce. I powiem co Wam powiem, ale była to jedna z gorętszych premier w tym roku. Perfumeria Sephora wie jak rozgrzać i spowodować, że większość z Nas oszaleje na punkcie nowej marki w ich asortymencie. No ja oszalałam i przyznaje się do tego bez bicia. Czekałam na dzień w którym te oto cudowności wpadną w moje ręce i jak tylko pojawiły się stacjonarnie to od razu jechałam na zakupy. Kupiłąm trzy rzeczy i dziś opowiem Wam o moich pierwszych wrażeniach odnośnie tych właśnie kosmetyków.
Zacznijmy może od czegoś co już na samym początku było moim must have jeżeli chodzi o markę Fenty. I oczywiście jest to nic innego jak Stunna Lip Paint w kolorze Uncensored.
Wy wiecie, że czerwona pomadka to ja i nie byłabym sobą gdybym jej nie kupiła. Rihanna opisuje tę oto czerwień jako uniwersalną dla każdej urody. I ja się z tym w pełni zgadzam i podpisuje obiema rękoma. A to wszystko dzięki odcieniowi tej właśnie czerwieni. Mocna i soczysta czerwień na każdej urodzie ujawnia inne tony. U jednych wpada w chłodną tonację, u drugich w ciepłą a jeszcze u innych jest zupełnie neutralna. No coś wspaniałego!
Jeżeli chodzi o formułę tej pomadki to jest bardzo przyjemna i mimo tego, że wydaje się być dość płynna to nie rozlewa się poza kontur ust a wyjątkowy aplikator pozwala na dokładne wyrysowanie ust (u mnie są krzywo, wiem :D). Pigment jest boski i tego zakwestionować się nie da, ale ja osobiście życzyłabym sobie by ta czerwień była trwalsza. Niestety, nie jest to coś w rodzaju ultra matowej zastygającej na wieki pomadki. I choć zjada się ładnie to i tak czuję takie meh pod tym względem. Z drugiej strony dzięki swojemu aksamitnemu wykończeniu kosztem trwałości jest ona stworzona dla każdej kobiety, bo te które mają delikatne usta będą zachwycone, a te które lubią trwalsze formuły wybaczą ten mały minus - no bo kolor rekompensuje wszystko.
Cena pomadki: 99zł/ <klik>
Kolejnym produktem na który się skusiłam jest zestaw miniatur - błyszczyk i rozświetlacz. Pozwólcie, że zacznę od kultowego błyszczyka, Gloss Bomb w kolorze Fenty Glow.
Ostatnimi czasy pokochałam błyszczyki i mówię o tym otwarcie, dlatego też postanowiłam skusić się właśnie na ten produkt. Błyszczyk to bardzo fajna opcja jeżeli chcecie coś nałożyć na usta, ale nie chce Wam się sprawdzać non stop czy to na ustach jest. Gloss Bomb od Fenty to błyszczyk, który wygląda tak dobrze na ustach, że to jest aż nieprzyzwoite. Nieważne czy masz małe czy duże usta on robi taką robotę, że każde wyglądają świetnie. Jego formuła sprawia, że usta robią się takie juicy i aż chce się całować. Fakt, nie trzyma się on jakoś szalenie długo na ustach ale jest to taka błyskotka, że warto ją sobie sprawić.;)
Cena pełnowymiarowego produktu: 69zł / <klik>
No, a teraz coś co sroki lubią najbardziej, czyli miniatura rozświetlacza w kolorze Hu$tla Baby. OMG, przepadałam na amen i jak umrę to proszę mnie tym rozświetlaczem wysmarować.
Przepiękny mocny glow to idealne określenie na ten produkt. I choć wydaje się on być dość ciemny w opakowaniu to na policzkach wygląda bosko. Czysty błysk i tyle. Każda z Was, która lubi mocne rozświetlenie twarzy powinna przejść się do Sephory i pomacać produkty Fenty. Pośród tych na co dzień znajdzecie też odważne propozycje, które sprawdzą się świetnie jako cień do powiek. Musicie same iść i sprawdzić co to za cudeńka, bo słowa tego nie oddadzą.
Cena pełnowymiarowego produktu: 145zł/ <klik>
Cena zestawu: 86zl/<klik>
Do kolekcji zamierzam sprawić sobie jeszcze podkład, ale póki co intensywnie go testuję i dam Wam znać za jakiś czas czy go kupię czy też nie. ;)
A czy Wy skusiłyście się na coś od Fenty Beauty? Piszcie!
Ściskam, Chmielova
_________________________________
Znajdź mnie!
Mnie ta marka nie kusi, ale rozświetlacz pięknie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńPomadkę mam i pokochałam ❤️ Z reszta pewnie widziałaś już u mnie 😊 a ten zestaw błyszczyk + rozświetlacz bardzo chce!
OdpowiedzUsuńTez mam ochote na ten rozswietlacz, nieziemsko mi sie podoba na skorze <3
OdpowiedzUsuńPóki co jeszcze na nic się nie zdecydowałam, ale mam w planach kupić podkład no i teraz mnie kusisz tym rozświetlaczem ;D
OdpowiedzUsuńBaaardzo podoba mi się ta czerwona pomadka! :)
OdpowiedzUsuń