Jesienna WISHLIST

No i mamy wrzesień. Miesiąc, który swoim początkiem oficjalnie zakończył lato. Szczerze nad tym ubolewam, bo jednak jestem z tych, które kochają upały i ten taki letni chill. Niestety, fakty są takie, że czas przygotować się na chłodniejszą pogodę i to właśnie na tym skupi się moja jesienna wishlist. Dziś będziemy bardziej w modowym temacie niżeli w kosmetycznym, bo u mnie kosmetyki to sprawa bieżąca także wiecie. I już bez zbędnego gadania chodźcie zobaczyć czego mi trzeba na jesień i bez czego nie będzie tegorocznej jesieni.

1. BOTKI NA OBCASIE

Bez tej klasyki się nie obejdzie. Zeszłoroczne z CCC zajechałam totalnie i musiałam je wyrzucić, dlatego też w tym roku muszę kupić nowe i nawet mam już jedna upatrzone także tutaj będzie krótka piłka. Uważam, że takie botki to świetne rozwiązanie zarówno do maxi sukienek jak i boyfriendów, a ten kto mnie zna to wie, że uwielbiam wykorzystywać jedną rzecz do wielu stylizacji. 

2. PŁASZCZ

Ramoneskę mam, a w sumie nawet dwie a więc mam ochotę na płaszcz. Okej, płaszcz też mam, ale jest on bardziej elegancki niż taki wiecie, na luzie. Dlatego też mam ochotę na coś przeskalowanego, męskiego w swojej formie, coś co będzie robiło robotę. Tutaj też mam jeden na oku, no ale chwilowo muszę się jeszcze wstrzymać z jego zakupem ;) Ale niebawem będzie mój! 

3. ZEGAREK 

Mój Lorus powinien odejść już na emeryturę. Co prawda w dalszym ciągu wygląda świetnie i bardzo go lubię, ale myślę że to czas na coś nowego. Jeszcze nie wiem czy chcę coś od MK czy może od Cluse, ale wiem, że ten zegarek będzie w nieco innym stylu niż mój ukochany Lorus. Ach, w sumie powiem Wam, że jak się przywiąże do jednego zegarka to ciężko mi kupić nowy, no ale w końcu kiedyś trzeba. 

4. SWETER, SWETER I JESZCZE RAZ...

I co z tego, że swetrów w szafie jak mrówków jak mnie się zachciało nowych? No właśnie nic sobie z tego nie robię tylko kupię sobie tak ze dwa lub trzy nowe i pozbędę się tych starych z szafy. Chciałabym zaopatrzyć się w szary i czarny z dekoltem w serek i może w jakiś fajny oversizowy golf z myślą o zimie. Tak, myślę, że to jest dobry plan. 

5. SKÓRZANE TRAMPKI 

Dobrze czytacie - chcę sobie kupić jakieś fajne skórzane trampki, w których pochodzę do późnej jesieni. Kilka modeli mam na oku, ale mnie oczywiście podoba się wariant najdroższy i to jest ból. Nawet ich Wam tutaj nie pokażę, bo to nic pewnego a nie chcę dodatkowo motywować się do ich kupna, bo naprawdę są drogie. No, ale koniec końców skórzany obuw musi się pojawić! 

6. BOYFRIEND JEANS

Cholernie potrzebuję dżinsów w takim stylu. Po ostatnich porządkach okazało się, że jeansów mam dość sporo ale wszystkie boyfriendy musiałam wyrzucić bo dziurska takie, że aż się chodzić nie da. Także no, czas wybrać się na poszukiwania a już wiem że wcale nie będą proste i przyjemne. I wiem, że sylwetka w nich nie wygląda ultra korzystnie, ale co tam - wygoda też jest ważna!

No i tak prezentuje się moja jesienna wishlist, a jak prezentuje się Wasza? Koniecznie piszcie!
Buziaki, Chmielova
__________________

Znajdź mnie!