Minimalizm w biżuterii to jest TO | Apart Yes Lorus W.Kruk Sotho
środa, marca 07, 2018
10
apart
,
biżu
,
biżuteria
,
gold
,
minimalism
,
newpost
,
pepco
,
sotho
,
wkruk
,
yes
Ostatnio zapytałam Was czy chciałybyście wpis odnośnie mojej ulubionej biżuterii i większość z Was wyraziła chęć także dziś pogadamy sobie właśnie o biżu. Co jak co, ale ja w temacie biżuterii jestem prawdziwą minimalistką, jak już się do czegoś przywiążę to noszę non stop i nie mam potrzeby kupowania czegoś nowego. Tak po prostu mam i dziś zaprezentuję Wam moją ukochaną biżuterię, którą zakładam dzień w dzień, no prawie.
Dziś pokażę Wam każdy element z bliska, opowiem Wam skąd jest i jaka mniej więcej jest cena. Jeżeli uda mi się znaleźć te produkty to Wam je podlinkuję. Zacznijmy może od mojego ulubionego elementu biżuteryjnego czyli od zegarka.
ZEGAREK + BRANSOLETKA
Zegarek to element z którym się nie rozstaję. Noszę go dzień w dzień od momentu kupna i widać, że jest już nieco przechodzony, ale i tak go uwielbiam i jakoś nie spieszy mi się do kupna nowego. Co prawda, planuje kupno nowego zegarka w tym roku, ale póki co mój Lorus mi wystarcza. Uważam, że zegarki tej marki są naprawdę świetne, a ten model wygląda idealnie na ręce.
Uzupełnieniem zegarka jest bransoletka z Pepco, za którą zapłaciłam jakieś 5 złotych i strasznie żałuję, że nie wzięłam ich na zapas. Pomimo tego, że jest to jakiś metal barwiony na złoto to uważam, że bransoletka wygląda rewelacyjnie i gdybym Wam nie powiedziała skąd jest i ile kosztowała to byście wyceniły ją spokojnie na więcej.
PIERŚCIONEK
Z pierścionkami to jest u mnie różnie i choć na zdjęciu widzicie najważniejszy dla mnie pierścionek, bo zaręczynowy, to go chwilowo nie noszę. I to nie ze względu na kryzys czy coś, jest po prostu na mnie za duży i muszę go w końcu zanieść do zmniejszenia i jak zmniejszę to z pewnością będę nosić.
Zamiast zaręczynowego noszę sobie pierścionki marki No Name za jakiś grosze, bo podoba mi się ich minimalistyczny wygląd. Z pewnością nie tylko ja lubię takie nosić, dajcie znać czy Wy też.
KOLCZYKI
Och, jak ja kocham te kolczyki. Są to moje pierwsze złote kolczyki, które mega mi się podobają. Motyw gwiazdki i tego okręgu to coś niesamowitego. Kupiłam je w Aparcie i nie żałuję, choć przyznam szczerze, że do marki Apart mam takie se podejście ze względu na to, że moją Mamę zawsze wszystko od nich uczula. Dlatego osobom podatnym na uczulenia polecam się zastanowić gdzie kupić biżu.
NASZYJNIK
Aktualnie troszkę odpoczywam od noszenia naszyjników, ale pokażę Wam moje dwa ulubione. Jeden jest marki YES z serii Zodiakalnej i jest świetny. Pozłocenie nie schodzi i nic się nie dzieje z tym łańcuszkiem dlatego mocno polecam ;) A drugi, sponiewierany przez los, to mała Karma od Sotho. Bardzo lubię ten naszyjnik, ale chyba czas go wymienić i mam już coś na oku od Sotho, ale ciągle się zastanawiam ;)
No i tak prezentuje się moja ulubiona biżuteria. Uważam, że takie biżu broni się samo i nie potrzebujemy być obwieszone jak choinka by wyglądać z klasą. Ba, nasza biżu wcale nie musi być super droga. Wystarczy, że wykonanie jest wysokiej jakości, a wtedy cena nie gra roli. Dla mnie najważniejsze jest to by biżuteria pasowała do siebie niezależnie od tego czy mam na sobie sukienkę czy bluzę. Ma pasować i już.
Biżuteria, którą widzicie:
Zegarek Loru, podobny znajdziecie TUTAJ
Kolczyki Apart KLIK
Naszyjnik YES KLIK
Naszyjnik Soth, podobny znajdziecie TUTAJ
A Wy jaką lubicie biżuterię? Koniecznie mi napiszcie ;)
Buziaki, Chmielova
__________________________________
Uzupełnieniem zegarka jest bransoletka z Pepco, za którą zapłaciłam jakieś 5 złotych i strasznie żałuję, że nie wzięłam ich na zapas. Pomimo tego, że jest to jakiś metal barwiony na złoto to uważam, że bransoletka wygląda rewelacyjnie i gdybym Wam nie powiedziała skąd jest i ile kosztowała to byście wyceniły ją spokojnie na więcej.
PIERŚCIONEK
Z pierścionkami to jest u mnie różnie i choć na zdjęciu widzicie najważniejszy dla mnie pierścionek, bo zaręczynowy, to go chwilowo nie noszę. I to nie ze względu na kryzys czy coś, jest po prostu na mnie za duży i muszę go w końcu zanieść do zmniejszenia i jak zmniejszę to z pewnością będę nosić.
Zamiast zaręczynowego noszę sobie pierścionki marki No Name za jakiś grosze, bo podoba mi się ich minimalistyczny wygląd. Z pewnością nie tylko ja lubię takie nosić, dajcie znać czy Wy też.
KOLCZYKI
Och, jak ja kocham te kolczyki. Są to moje pierwsze złote kolczyki, które mega mi się podobają. Motyw gwiazdki i tego okręgu to coś niesamowitego. Kupiłam je w Aparcie i nie żałuję, choć przyznam szczerze, że do marki Apart mam takie se podejście ze względu na to, że moją Mamę zawsze wszystko od nich uczula. Dlatego osobom podatnym na uczulenia polecam się zastanowić gdzie kupić biżu.
NASZYJNIK
Aktualnie troszkę odpoczywam od noszenia naszyjników, ale pokażę Wam moje dwa ulubione. Jeden jest marki YES z serii Zodiakalnej i jest świetny. Pozłocenie nie schodzi i nic się nie dzieje z tym łańcuszkiem dlatego mocno polecam ;) A drugi, sponiewierany przez los, to mała Karma od Sotho. Bardzo lubię ten naszyjnik, ale chyba czas go wymienić i mam już coś na oku od Sotho, ale ciągle się zastanawiam ;)
No i tak prezentuje się moja ulubiona biżuteria. Uważam, że takie biżu broni się samo i nie potrzebujemy być obwieszone jak choinka by wyglądać z klasą. Ba, nasza biżu wcale nie musi być super droga. Wystarczy, że wykonanie jest wysokiej jakości, a wtedy cena nie gra roli. Dla mnie najważniejsze jest to by biżuteria pasowała do siebie niezależnie od tego czy mam na sobie sukienkę czy bluzę. Ma pasować i już.
Biżuteria, którą widzicie:
Zegarek Loru, podobny znajdziecie TUTAJ
Kolczyki Apart KLIK
Naszyjnik YES KLIK
Naszyjnik Soth, podobny znajdziecie TUTAJ
A Wy jaką lubicie biżuterię? Koniecznie mi napiszcie ;)
Buziaki, Chmielova
__________________________________
Znajdź mnie!
Sama jestem fanką minimalistycznej biżuterii, jedynie do zimowych swetrów zdarza mi się założyć większy naszyjnik :D.
OdpowiedzUsuńU mnie jest trochę inaczej i więcej noszę biżu srebrnej, jednak wszystko zależy od danej stylizacji. Złota też u mnie jest, tylko rzadziej ją zakładam.
OdpowiedzUsuńKolczyki i naszyjnik mogłam przygarnąć :) Ja zdecydowanie wolę złoty kolor biżuterii.
OdpowiedzUsuńUwielbiam tego typu kolczyki. Sama kupuje identyczne. Noszę przeważnie złotą biżuterię, jednak tak jak @mango Mania wszystko zależne jest od stylizacji.
OdpowiedzUsuńMam identyczny gust! Złoto, minimalizm... co do Sotho to biżu jest piękna, ale jakość mogłaby być odrobinę lepsza... u mnie też biżuteria od nich wygląda jak po przejściach. Moze powinnam bardziej o nią dbać 😃
OdpowiedzUsuńZ biżuterii noszę tylko kolczyki, które dostałam na Komunię :)
OdpowiedzUsuńja prawie nie nosze bizuterii - stawiam na zegarek plus kolczyki na co dzien :)
OdpowiedzUsuńAhh.. Cudowna biżuteria! A zdjęcia kochana mistrzostwo <3
OdpowiedzUsuńwww.loveanea.pl
Przepiękny zestaw biżuterii <3 Wszystko idealnie do siebie pasuje. Ja ostatnio kupiłam sobie złoty łańcuszek z krzyżykiem i jestem nim absolutnie zachwycona. Jest wspaniały i noszę go praktycznie codziennie.
OdpowiedzUsuńBiżuteria, jaką nosi dana kobieta w pewnym sensie opisuje ją samą. Ja lubię minimalizm i elegancję, a jeśli chodzi o biżuterię to bardzo dobrze czuję się w perłach. Dostałam kiedyś naszyjnik w prezencie od męża, a sama też sobie sprawiłam do niego kolczyki. Kupiłam ze sprawdzonego źródła w sklepie https://gemapolis.pl/, bo stwierdziłam, że skoro mam nosić perły to prawdziwe i ten sklep mi właśnie polecono. Perły sprawiają, że czuję się wyjątkowo. Nawet noszą zwykły t-shirt i klasyczną marynarkę, mając do tego perły czuję, że błyszczę.
OdpowiedzUsuń