Tanie i dobre!

Cześć!
Jak powszechnie wiadomo, mamy na rynku dość sporo produktów, które mimo swojej niskiej ceny są przegenialne i nie do zastąpienia. Dlatego też dzisiaj chciałabym Wam przedstawić totalne hity, które moim zdaniem za tą cenę są warte posiadania ich wszystkich. No i pewnie za niedługo kupię resztę. A mowa tutaj o słynnych już konturówkach do ust z Essence.

Zacznijmy od tego, gdzie można je dostać. Z tego co się orientuję to znajdziecie je w Naturze, Hebe i w SuperPharmie - mówię tutaj o obrębie Katowic, ale jeśli się mylę to śmiało poprawcie mnie. Jeżeli chodzi o cenę to jest to niewiele ponad 5złotych, więc jak dla mnie to jest zupełne nic. W szczególności, że produkt jest niesamowity. Jako konturówka świetnie spełnia swoje zadanie, ale ja zdecydowanie wolę je solo na ustach. Są matowe, ale nie tępe. Dwa kolory, które posiadam absolutnie skradły moje serce. Przywitajcie się z Satin Mauve i In The Nude.


Są to dwa kolory, które uwielbiam i które codziennie goszczą w mojej torebce. Jako, że uwielbiam mieć pomalowane usta, ale nie zawsze mam czas w ciągu dnia by idealnie wyrysować usta, to w takich chwilach sięgam po nie. Raz, dwa, trzy i wszystko gotowe. Konturówki te mają bardzo przyjemną formułę. Dobrze się nimi maluje i ładnie łapią się ust przez co są naprawdę bardzo trwałe. Jako, że planuję kupić resztę konturówek z tej serii to na pewno sprawdzę ciemne kolory, bo te które mam tutaj to takie cudowne warianty na co dzień, gdy chcemy mieć coś na ustach, ale niekoniecznie ma być to widoczne. Same zobaczcie.


06 to cudny brudny róż, a 11 to nudziak. Aż mam ochotę pokusić się o stwierdzenie, że znalazłam idealnego nudziaka dla siebie, naprawdę. W tym miejscu zdradzę Wam rąbek tajemnicy, że Biedronka mnie zaskoczyła i pewien produkt zwalił mnie z nóg, ale o nim więcej w ulubieńcach. No właśnie, zrobić ulubieńców grudnia czy roku? Jeszcze nie wiem, ale jak macie jakieś sugestie to walcie śmiało. A wracając do naszych konturówek, czas na podsumowanie. Jednym słowem: REWELACJA. No kocham je i polecam z całego serca. Szczególnie jak popatrzycie na cenę a potem na jakość to szok. Jest to totalny must have, no bo inaczej się nie da powiedzieć.

Miłego dnia, Chmielova!
***
Zapraszam na:
 INSTAGRAM
 FANPAGE 

10 komentarzy:

  1. moje serce również skradły!<3

    OdpowiedzUsuń
  2. Moim numerem 1 są konturówki z GR, ale może dlatego, że tych jeszcze nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie masz racje, Dream Lips z GR to też niebo :)

      Usuń
  3. Słyszałam już o tych konturówkach, więc muszę się w nie zaopatrzyć. :)

    http://photos-fashion-books.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. tez mam zamiar kupic te konturowki. generalnie bardzo lubie essence, maja swietne produkty przy niskiej cenie :)

    http://dalenadaily.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. właśnie kupiłam jedną z nich i mam nadzieję, że też będę ją tak zachwalać jak ty ;)
    są dostępne na e-zebrze.
    jamaicantrip97.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Numer 6 pasowałby mi idealnie!

    OdpowiedzUsuń

:)

* Dziękuje za każdy komentarz
* Jeżeli chcesz ze mną nawiązać współpracę to zachęcam do napisania maila: chmielovaa@gmail.com
Copyright © 2014 Chmielova , Blogger