Galaktyczny manicure | Nowości marki Claresa

Dziś witam się z Wami nietypowo, ponieważ w poniedziałek i to wszystko za sprawą marki Claresa, która ma premierę swoich jesiennych nowości. Prócz kilku nowych kolorów poznamy również nową linię Blink, która nada charakteru niejednemu mani. Współpraca z tą marką dała mi możliwość przetestowania ich wcześniej i wyczarowania dla Was hybrydowego manicure, który wyszedł mi iście galaktyczny. Ale zanim go zobaczycie to zapraszam na prezentację nowości. 

Styczność z tymi lakierami hybrydowymi już miałam i muszę Wam przyznać, że bardzo się z nimi polubiłam. Odpowiada mi ich gęstość, krótki pędzelek oraz to, że wytrzymują na moich paznokciach dłużej niż lakiery innych marek. I nie mówię tak, bo współpracuję z marką Claresa, tylko mówię jak jest bo chcę byście miały jak najrzetelniejszą opinię o produktach. A teraz czas na przywitanie nowości!

Tym razem marka wprowadziła na rynek trzy nowe kolory, które są naprawdę bardzo ciekawe. Zresztą same zobaczcie. 

Od góry mamy tak: 

- 312 Green Donkey - ten oto, moim zdaniem, wpada w turkus i niech Was nazwa nie zmyli, bo ma on w sobie więcej niebieskości niż zieleni.

- 313 Green Zebra - tutaj już mamy naprawdę fajny odcień zieleni, który na zdjęciu jest nieco jaśniejszy. Ale zapewniam Was w rzeczywistości jest to ładna, ciemna zieleń.

- 707 Blue Elephant - mój ulubieniec, bez dwóch zdań. Ten kolor to przepiękny, ciemny granat mający w sobie drobinki. Cholera, sam w sobie robi taką robotę. Ale co ja będę Wam mówić - zaraz zobaczycie go w akcji ;)

Prócz trzech nowych kolorów marka Claresa ma dziś premierę swojej nowej linii Blink, która jest idealna dla każdej sroczki takiej jak ja. Są to lakiery brokatowe, ale kryjące więc bez obaw o prześwity. Takie, które mogą być nałożone solo zaraz po bazie i będą wyglądać przepięknie. Patrzcie to!

Od góry: 

- Blink Purple - przepiękny, jesienny kolor wzbogacony błyskiem. Będzie idealny do podbicia fioletów czy brudnych róży. 

- Blink Blue - bardzo ładny niebieski kolor, który pozwoli na nie lada wyzwania. Ja sama sobie takie wyzwanie postawiłam i mam nadzieję, że mi wyszło ;)

I kolejne dwa kolory z serii Blink. Od góry:

- Blink Grey - tak jak zawsze wybieram złoto tak ten srebrny kolor od razu mnie oczarował i mimo tego, że jest jasny to kryje świetnie, no i błyszczy się zjawiskowo. 

- Blink Brown - i choć w nazwie mamy brąz to, moim zdaniem, jest to idealnie wyważona mieszanka brązu i złota, która będzie przepiękna do wszelakich jesiennych kolorów. 

Wy wiecie, że ja jestem zwolenniczką klasycznych manicure, ale muszę przyznać, że te kolory dały mi do myślenia i postanowiłam stworzyć coś w stronę galaktyki, srebrzystego nieba i kosmosu. Czy mi wyszło? To zostawiam do oceny Wam ;)

Do wykonania tego mani wykorzystałam trzy nowości, czyli Blink Grey, Blink Blue i 707 Blue Elephant. Nie skromnie powiem, że bardzo podoba mi się to co wyszło, ale nad ombre muszę jeszcze popracować. Niemniej jednak, uważam, że cała ta kompozycja świetnie się ze sobą łączy i aż chce się patrzeć w niebo ;)

Co jak co, ale nowości marki Claresa są naprawdę ciekawe i bez wątpienia pozwolą na wiele szaleństw. Ja już w głowie mam kolejny pomysł na te lakiery i myślę, że za jakiś czas przyjdę tutaj do Was z kolejnym manicure. A gdybyście był zainteresowane tymi nowościami to odsyłam Was tutaj <klik>. Są naprawdę warte grzechu ;)

Buziaki, Chmielova

___________________________________________________

Znajdź mnie!