PIERWSZE WRAŻENIE: Gąbeczka do makijażu - blend it!

Dłonie, pędzle czy gąbeczki? Do której grupy należycie jeżeli chodzi o nakładanie podkadu? Ja zdecydowanie należę do grupy pędzlowej, ale coraz częściej sięgam po gąbeczki i dzisiaj powiem Wam co sądzę o gąbeczce marki blend it!. 

Miesiąc temu każda z nas oszalała, jak usłyszała, że w nowym numerze Glamour ukaże się dodatek w formie gąbek marki Blend it!. Wyobraźcie sobie, że w moim mieście nie było już ani jednego egzemplarza, ale dzięki znajomej udało się i tak się stałam szczęśliwą posiadaczką gąbeczki zwanej przez producenta Flat Pink Nude.  Z tego co mi wiadomo, jest to dość nowy model gąbki ze ściętą jedną stroną.


Ścięta strona gąbeczki jest rewelacyjna jeżeli chodzi o precyzyjne wklepanie korektora w miejscach takich jak: pod oczami czy w okolicach nosa. Sama miękkość gąbeczki jest tak świetna, że nakładanie produktów na twarz jest czystą przyjemnością. Jeżeli chodzi o mycie tej gąbeczki to ja standardowo używam olejku z Isany który sprawdza się naprawdę dobrze i świetnie czyści czy to pędzle czy to gąbki.

Czy jest podobna do BB to niestety Wam nie powiem, bo nie posiadam, ale z pewnością mogę Wam powiedzieć, że jest podobna do gąbki z Real Techniques. Jeśli miałabym wybrać którą wolę to wskazałabym tę z blendit!, ponieważ ma lepszy kszałt, który pozwala na bycie jeszcze bardziej precyzyjną. 


Podsumowując, wcale się nie dziwię, że te gąbeczki zrobiły taką furorę na rynku. Ta jest świetna - mięciutka i  precyzyjna co pozwala na dokładną i szybką aplikację podkładu. A tak nawiasem mówiąc, to wygląda jak cukierek i jak dla mnie jest to kolejna zaleta dla której warto mieć tę gąbeczkę w swojej kosmetyczce. Mimo tego, że nie posiadam oryginalnego BB to mając tę gąbkę totalnie nie odczuwam potrzeby zakupu oryginału. Myślę, że jest to super opcja dla tych, którym po prostu szkoda pieniędzy, ale chcą mieć wspaniałą jakość. A cena regularna to 24,90zł w drogerii Minti Shop.

Buziaki, Chmielova
______________________________________________
Social Media:
Instagram: chmielova
Facebook: chmielova
Kontakt: chmielovaa

21 komentarzy:

  1. Ja używam teraz gąbeczki z rimnela. Ale czy polecam, ciężko powiedzieć. Najpierw wydawała się super, ale teraz po kolejnym myciu jej już nie jest dobra

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, nie widziałam jeszcze gąbeczki z Rimmela :)

      Usuń
  2. Również posiadam gąbeczkę blendit z dodatku gazety, sprawdza się rewelacyjnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja miałam kilka różnych gąbeczek do makijażu jednak żadna mnie nie zachwyciła. Może następnym razem skuszę się na te określane jako "oryginalne" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oryginału nie posiadam także nie wiem, ale tę szczerze polecam!

      Usuń
  4. Lubię wszystkie gąbeczki, a ta ma w dodatku piękny kolor. :)
    mój blog

    OdpowiedzUsuń
  5. Faktycznie ma bardzo przemyślany kształt, lepszy niż gąbeczka z RT. Miałam już swoją Blend it, niestety są bardzo krótko żywotne i po miesiącu codziennego używania zaczynają się kruszyć... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest przewaga Beauty Blendera. Właściwie używana i czyszczona przeżyje spokojnie nawet pół roku.

      Usuń
    2. Ja jeszcze u swojej nie zauważyłam ubytków, ale muszę na to uważać w takim razie.

      Usuń
  6. Faktycznie taki kształt jest fajny i pomocny.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo chciałam ją dorwać w tej gazecie Glamur ale niestety rozeszły się jak świeże bułeczki :O
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Daj spokój, gdyby nie koleżanka to tego wpisu by nie było. :D

      Usuń
  8. Do nakładania podkładu od dawna używam wyłącznie takich gąbeczek. Teraz mam taką, która jest podobnie ścięta. Jednak jeśli chodzi o miejsca pod oczami to i tak używam takich malutkich wersji, które w tym obszarze świetnie się sprawdzają ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mnie te maleństwa denerwują. Chyba mam za duże dłonie do takich miniaturek.

      Usuń
    2. Też mam te malutkie, ale z W7 i również są genialne a kosztują grosze ;)

      Usuń
  9. Bardzo lubię klasyczną wersje tej gąbeczki. Uważam, że jest prawie tak dobra jak Beauty Blender i jest jej doskonałym zamiennikiem. Wprawdzie gdybym miała wybrać, postawiłabym na oryginał, ale ta również doskonale spełnia swoje zadanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może kiedyś skuszę się na BB, ale jakoś póki co nie czuję potrzeby. Jak mówię, jestem ta ''pędzlowa'' a gąbeczki to tak dla urozmaicenia.

      Usuń
  10. Bardzo lubię gąbeczkę z Real Techniques i uważam, ze jest bardzo podobna do Beauty Blendera, więc a tej na pewno byłabym zadowolona. No i cena jest też fajna. Teraz mam gąbeczkę z Ecotools i jest ok, ale jest większa i twardsza od RT.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To koniecznie jak będziesz miała okazje popatrz na te z Blendit ;)

      Usuń

:)

* Dziękuje za każdy komentarz
* Jeżeli chcesz ze mną nawiązać współpracę to zachęcam do napisania maila: chmielovaa@gmail.com
Copyright © 2014 Chmielova , Blogger