Zapach idealny, czyli Black Opium | Yves Saint Laurent

No i nastąpiła ta oto chwila, w której postanowiłam poświęcić cały wpis perfumom i to nie byle jakim, bo moim ulubionym. Każda z Was, która obserwuje mnie od dłuższego czasu, wie że Black Opium to JA. Gdybym miała wybrać jedne jedyne perfumy, którymi miałabym się perfumować do końca życia to wybór padł by na te oto od YSL. I dlatego dziś chciałabym powiedzieć Wam, dlaczego tak bardzo za nimi szaleje. 



Miłość do tych perfum nastąpiła wraz z ich pierwszym powąchaniem, czyli była to tak zwana miłość od pierwszego wejrzenia. I kto by pomyślał, że te oto perfumy będą moimi ulubionymi, bo gdybyście zapytały mnie jakie lubię perfumy ogólnie to powiedziałabym, że świeże i kwiatowe. A tutaj mamy coś zupełnie innego, coś czego nie da się opisać obiektywnie. 

Nuty zapachowe 

Nuty głowy: różowy pieprz, kwiat pomarańczy i gruszka

Nuty serca: kawa, jaśmin, gorzki migdał i lukrecja

Nuty bazy: wanilia, paczula cedr i drzewo kaszmirowe

Dla mnie najbardziej wyczuwalna jest wanilia oraz kawa, co sprawia, że zapach jest słodki, ale nie przytłaczający. Moim zdaniem, ta właśnie słodycz jest przełamana czymś co daje nam kobiecy, mocny i uwodzicielski zapach. Będzie on idealny dla miłośniczek słodkich zapachów jak i dla tych, które lubią te wyraziste i niepowtarzalne. Dla mnie takie właśnie są te od YSL.


Flakon 

Jeżeli jesteście tak samo wrażliwe na ładne opakowania to będzie zachwycone tym oto flakonem. Czarny, elegancki flakon z przezroczystym środkiem to coś wspaniałego. No ja je po prostu kocham miłością wielką za wszystko. 

Ale wiem, że jedna z Was na pewno napisze (tak, Kochana mówię o Tobie), że ten flakon przypomina jej Oko Saurona i muszę przyznać, że coś w tym jest i to też dodaje tej buteleczce tego czegoś ;) A Wam z czym się kojarzy? 

Cena i dostępność 

Dostępność tych perfum jest naprawdę bardzo dobra. Dostaniemy je w perfumerii Sephora, Douglas oraz na stronie iPerfumy. Dodatkowo jak któraś z Was wybiera się do Londynu i będzie wracała do Polski z lotniska Stansted to znajdziecie go na strefie bezcłowej.

Jeżeli chodzi o cenę to przedział jest naprawdę spory. Cena tych perfum waha się w okolicy 349zł - 569zł za 90ml. Także same widzicie różnica w cenie jest i nie da się tego ukryć, ale mówię Wam - jest wart grzechu!

A Wy macie swoje ulubione perfumy? Koniecznie dajcie znać!
Ściskam, Chmielova
________________________________
Znajdź mnie!

www.instagram.com/chmielova

www.facebook.com/chmielova

chmielovaa@gmail.com

10 komentarzy:

  1. O tak ja rowniez przepadam za tym zapachem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja generalnie uwielbiam zapachy YSL więc i ten znajduje się w mojej kolekcji. Jednak jak bym miała wybrać tylko jeden zapach do końca życia to wybrała bym zdecydowanie Armani, Acqua di Gioia :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładnie się prezentuje! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam tego zapachu, ale znając życie to by mi się jednak nie podobał.

    OdpowiedzUsuń
  5. Używam. Wspaniałe perfumy. Polecam

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo kobiece i całodzienne perfumy. Kwiatowo - owocowy rodzaj zapachu powinien spodobać się większości kobiet.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniałe i uzależniające perfumy z klasą. Mój ideał :))

    OdpowiedzUsuń
  8. Spodobały mi się ale nie od razu, podejść było 3 i dopiero za tym ostatnim dotarło do mnie jak piękny jest to zapach, teraz sama wszystkim go polecam :)

    OdpowiedzUsuń

:)

* Dziękuje za każdy komentarz
* Jeżeli chcesz ze mną nawiązać współpracę to zachęcam do napisania maila: chmielovaa@gmail.com
Copyright © 2014 Chmielova , Blogger