Szok, no szok.
piątek, stycznia 22, 2016
3
avon
,
black
,
chmielova
,
formuła
,
kredka
,
makeup
,
makijaż
,
wpis
,
żelowa
Hej kochani!
Dzisiaj mam dla Was recenzję produktu, który gdzieś już sam w sobie jest kultowy. Ja poznałam go dopiero niedawno i jestem totalnie zszokowana, bo nie do końca wszystkie dobre opinie do mnie przemawiały. Szok to nie tylko uczucie jakie ten produkt na mnie wywarł, ale także jego nazwa. Domyślacie się o czym mówię? Tak, jest to czarna kredka firmy Avon - Super Shock.
Podsumowując, TAK, TAK i jeszcze raz TAK. Jeżeli jesteście takimi leniuszkami jak ja to ten produkt jest dla Was! ;)
A Wy macie swoje ulubione kredki? Piszcie!
Buziaki, Chmielova.
__________
Oo, z Avonu taka perełka? Dobrze wiedzieć! :)
OdpowiedzUsuńUżywam głównie cieni, albo brązowych kredek :)
OdpowiedzUsuńAle takie info się przyda, może kiedyś spróbuję~
http://rena-uchiha.blogspot.com/2016/01/rena-obserwuje-instagram.html
Hej ! Tak Tak i jeszcze raz tak, ta kredka jest ze mną od wiek wieków ... żartuje odkąd pojawiła się w katalogu to jest ze mną do dziś. Również z tej serii używam tuszu do rzęs, który również jest mega. Także wiem o czym piszesz mówiąc, że jest miękka. Idealnie robi się nią kreski. Jestem z niej bardzo zadowolona :) pozdrawiam serdecznie !
OdpowiedzUsuń