Ulubieńcy #maja | O2Skin Michael Kors NARS

Może i jest to banalne powiedzenie, ale muszę to powiedzieć: Jak ten czas zapieprza. Jeszcze chwilę temu cieszyłam się z weekendu majowego a za chwilę będzie trzeba powitać czerwiec. Z jednej strony się cieszę, bo wakacje a z drugiej nie bo muszę pewne rzeczy ogarnąć a nie zawsze ma się na to tyle czasu ile by się chciało mieć. Domyślam się, że część z Was też tak się czuje i doskonale wie o czym mówię. No, ale czas opowiedzieć Wam o moich trzech ulubieńcach, którzy naprawdę podbili moje serce w tym miesiącu. 


Tym razem mam dla Was trzy produkty z trzech różnych kategorii. Mamy tutaj kolorówkę, pielęgnację oraz perfum. Dla każdego coś dobrego i myślę, że zaczniemy właśnie od perfum. 

Michael Kors - Wonderlust

Dla mnie jest to zapach wiosny, słońca i szczęścia. Nie wiem jak Wy, ale dla mnie perfum to nie tylko perfum, ale przywołanie wspomnień, czy to wydarzeń czy to miejsca. I Wonderlust to właśnie jeden z tych zapachów, które kocham na okres letni. Jest słodki, ale nieprzytłaczający. O nutach zapachowych Wonderlust pisałam przy okazji przywoływania wiosny także zajrzycie tutaj.


Co tu dużo mówić - ta która zna ten zapach wie o czym mówię, a ta która nie zna to koniecznie musi poznać ;)
All Day Luminous Foundation - NARS 

Ten podkład co prawda pojawił się w ulubieńcach stycznia, ale tutaj dziś też musi się pojawić. Jak w zimę go bardzo lubiłam tak teraz pokochałam na maksa. Przy temperaturach powyżej 20 stopni sprawdza się rewelacyjnie. Wygląda lekko, nie spływa i co najważniejsze nie krzywdzi skóry. Niestety, nie jest to tani podkład, ale jeżeli szukacie czegoś z kryciem i z lekkością to naprawdę warto rozważyć jego kupno. O kolorze i cenie opowiadam w jednym ze wpisów, więc wiecie gdzie zaglądać.


Swoją drogą - zamierzam wykończyć większość podkładów jakie mam i poszukać czegoś nowego także jak znacie jakieś fajne podkłady to napiszcie mi proszę w komentarzu ;)


Oxygen Water - O2 Skin 

Trzy dni temu opowiadałam Wam jak bardzo lubię to serum i mogłoby się wydawać, że ktoś mi płaci za chwalenie tego produktu, ale zapewniam Was NIKT mi NIE płaci. Po prostu jest to świetny kosmetyk, o którym trzeba mówić. Przez miesiąc używania moja cera się poprawiła, jest bardziej nawilżona i makijaż wygląda na niej o wiele ładniej. Co tu dużo mówić - super! 


I tak oto prezentuje się złota trójka ulubieńców maja. A tak podsumowując, to maj był naprawdę dobrym miesiącem. Narzekać nie mogę, a Wy? 
Trzymajcie się, Chmielova
___________________
Znajdź mnie!

www.instagram.com/chmielova

www.facebook.com/chmielova

chmielovaa@gmail.com

7 komentarzy:

  1. uwielbiam te perfumy :) moim zdaniem sa idealne na kazda pore roku - a ja akurat uzyywam ich glownie na wyjscia

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę wypróbować Nars. Szukam dobrego podkładu na lato.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znałam tych produktów...ale co do pierwszego zdania to zgadzam się ..czas niesamowicie pędzi!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie używałam powyższych produktów ale wiele dobrego słyszałam o podkładzie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. O zgadzam sie z Twoimi wyborami oprocz serum (ktore zamierzam kupic) podklad i zapach sa moje ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. o fajnie, że nie jestem sama, bo jeśli chodzi o perfumy to zawsze mam różne skojarzenia i wspomnienia z ich użytkowaniem - z miejsce, daną sytuacją, ważnym wydarzeniem :) muszę powąchać ten zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kiedyś miałam próbkę tego podkładu z Narsa i naprawdę fajnie mi się sprawdzał :) Żałuję mocno, że Nars zaczął sprzedawać w Chinach i nie mogę do ich produktów już wrócić, bo miałam tam kilku ulubieńców za którymi mocno tęsknię :(

    OdpowiedzUsuń

:)

* Dziękuje za każdy komentarz
* Jeżeli chcesz ze mną nawiązać współpracę to zachęcam do napisania maila: chmielovaa@gmail.com
Copyright © 2014 Chmielova , Blogger