Ulubieńcy #marca | Maybelline Sigma TheBalm

Ach, co to był za miesiąc! Nie dość, że masa rzeczy na głowie to jeszcze pogoda szalała. Jak to mówią 'w marcu jak w garncu', czyli wszystko naraz. Choć marzec był miesiącem intensywnym to chwila, w której robiłam makijaż była dla mnie relaksem i dzięki temu mogłam poznać nowe produkty oraz odkopać stare i używać z czystą przyjemnością. A, że zbliża się koniec miesiąca to przyszedł czas by opowiedzieć Wam o trzech produktach, które skradły moje serce.

Tym razem w ulubieńcach pojawiają się dwa produkty z kolorówki oraz jeden pędzel. Krótko mówiąc - złota trójca miesiąca marca wjeżdża właśnie na salony. Co prawda, w marcu pojawiło się dużo nowych produktów, ale niektóre potrzebują czasu by pokazać swój potencjał albo by okazać się klapą, dlatego też jeszcze sporo rzeczy testuję. Niemniej jednak dziś mam dla Was trzy rzeczy, które są naprawdę godne uwagi. 

THE BALM -MARY-LOU MANIZER


Zacznijmy od produktu, który jest ze mną już naprawdę długo. Jeżeli dobrze pamiętam to jest to mój pierwszy droższy rozświetlacz i czuję do niego duży sentyment. Niestety, w miarę odkrywania i testowania nowych rzeczy zapomniałam o Mary i nie pamiętałam jaka jest przepiękna. Jednakże w marcu coś mnie tknęło i wróciłam do używania tego rozświetlacza od The Balm i powiem Wam, że to jest taki złoty glow, że szok. 


To złote cudo robi taką taflę i daje taki efekt, że naprawdę czapki z głów. Efekt na twarzy jest naprawdę piękny i osobiście uważam, że warto za niego dać ok. 70zł. Prócz pięknego efektu ten produkt jest niesamowicie wydajny i ja go chyba w życiu nie wykończę a używam go naprawdę sporo. A i wiecie co? Cudownie powrócić do starych perełek;)
 MAYBELLINE - SUPER STAY MATTE INK (20 PIONEER)


Jest to mój najnowszy nabytek, ale powiem Wam, że już jestem zakochana. Ostatnio pojawił się cały duży wpis na temat tej pomadki i jej zalet, dlatego odsyłam tam a tutaj opowiem Wam dlaczego jest moim ulubieńcem.

POMADKA IDEALNA? MAYBELLINE MATTE INK


Po pierwsze, kolor tej pomadki jest całkowicie mój. Jest to przepiękna, seksowna i elegancka czerwień. Uważam, że każda kobieta będzie wyglądała w niej pięknie i to jest prawdziwy plus. Po drugie, trwałość tej pomadki jest naprawdę nie do zdarcia. Można śmiało jeść i pić i co najwyżej zje się od środka, przy czym to zjadanie się wygląda przyzwoicie. A po trzecie, już niebawem ta pomadka pojawi się w Polsce w cenie 33zł (jak dobrze pamiętam) także moje łapki przygarną inne kolory i mam nadzieję, że będą równie dobre. No jest świetna, no! 

SIGMA BEAUTY - CONCEALER BLEND KABUKI F79


O tym pędzlu też już Wam wspominałam tutaj na blogu i mówiłam, że jest wielozadaniowy. I to właśnie przez swoją wielozadaniowość jest dzisiaj moim ulubieńcem. Ten oto pędzel usprawnił mój codzienny makijaż i sprawił, że oszczędzam odrobinkę nie tracąc na jakości mojego makijażu. Nie muszę wymieniać pędzla jeżeli chcę się wykonturować i rozświetlić czy nawet przypudrować pod oczami, a to jest wielka zaleta, gdy chcecie troszkę przyspieszyć z rana swoje tempo. 


Może i pędzle z Sigmy są dość drogie to uważam, że są w pełni warte swojej ceny ze względu na jakość. F79 to miękki, ale zbity kabuki w kształcie kulki, który naprawdę sprawi, że Wasz makijaż zrobi się sam i to jednym pędzlem. Jak dla mnie bomba! 



I tak prezentują się moi ulubieńcy marca. Złota trójca naprawdę się świetnie spisała i mam nadzieję, że jeszcze nie raz będę o nich Wam mówić. A jak tam u Was? Jak się prezentują Wasi ulubieńcy? Dajcie koniecznie znać! 

Buziaki, Chmielova
______________________________________
Znajdź mnie!  

www.instagram.com/chmielova

www.facebook.com/chmielova

chmielovaa@gmail.com

21 komentarzy:

  1. Od dawna podoba mi się ten rozświetlacz. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Już dawno chciałam ten rozświetlacz, ale zawsze szkoda mi było pieniędzy. Z My Secret też się pięknie błyszczą i to za 15zł! ♥
    Obserwuję, https://kolorowazuzita.blogspot.com :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Pedzle Sigma bardzo mnie kusza, a pomadke rowniez w tym miesiacu odkrylam o pieknym kolorze Lover - moj ideal ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pędzle są naprawdę godne uwagi ;) Polecam się skusić ;)

      Usuń
  4. Słyszałam już wiele dobrego na temat tego rozświetlacza i ciągle się nad nim zastanawiam :) O pomadce jeszcze nie słyszałam, ale chyba przejdę się do drogerii ją sprawdzić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego co wiem to jeszcze ich nie ma, ale lada dzień powinny się pojawić ;)

      Usuń
  5. Najbardziej zaciekawił mnie ten rozświetlacz, widać, że daje piękny efekt :) Będę tu zagladac, pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Rozświetlacz daje niezłą taflę ale bardzo subtelną - nie wiem jak to lepiej ująć, natomiast uwielbiam go :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Niecierpliwie czekam na te pomadki aż trafią do nas. Będą w Rossmannie czy Naturze? Bo śledzę ich zapowiedzi i nic nie mogę znaleźć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podejrzewam, że pojawią się i w Rossmannie i w Naturze, aleee mogę się mylić ;d

      Usuń
  8. U mnie rzadko kolorówka w ulubieńcach :D

    OdpowiedzUsuń
  9. chyba jestem jedyna osoba, ktora nie miala mary lou.. ale jeszcze bedzie moja :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Rozświetlacz jest piękny :)

    OdpowiedzUsuń
  11. To jest mój kolor pomadki:) Takie preferuję i najczęściej używam:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Przyznam szczerze, że nie jestem wielbicielką Mary Lou, ale ostatnio coraz częściej po nią sięgam. Może trafi i do moich ulubieńców ;))

    OdpowiedzUsuń

:)

* Dziękuje za każdy komentarz
* Jeżeli chcesz ze mną nawiązać współpracę to zachęcam do napisania maila: chmielovaa@gmail.com
Copyright © 2014 Chmielova , Blogger