Pełne krycie bez efektu maski z podkładem Infallible Total Cover | L'Oreal

Będąc w UK nie mogłam przejść obojętnie obok szafy marki L'Oreal, która tam oferuje nieco więcej produktów w przeciwieństwie do Polski. Jak wiecie kilka z nich przyleciało ze mną do Polski a wraz z nimi podkład, który oferuje pełne krycie bez obciążenia skóry a mowa tutaj o Infallible Total Cover. Testując go już ponad dwa tygodnie przyszedł czas na podzielenie się z Wami moją opinią, a nóż ktoś wybiera się do UK i planuje zakupy ;)


Zanim cokolwiek powiem Wam o tym podkładzie to muszę przyznać, że już żałuję, że jest niedostępny w Polsce. Bardzo chciałabym, abyście miały do niego dostęp, bo z pewnością jest to godny uwagi produkt. No, ale po kolei.

Zacznijmy od tego dla kogo jest ten podkład. Każda z Was, która szuka wysokiego poziomu krycia, dobrej trwałości i matowego wykończenia będzie zadowolona z tego podkładu. Tak też jeżeli wycieracie się do UK to warto przyjrzeć mu się bliżej.


Jeżeli chodzi o konsystencje tego podkładu to nie ma ona nic wspólnego z tradycyjnym Infallible czy z jego wersją matową, ponieważ obie są dość płynne. Natomiast ten gagatek jest w dotyku niczym mus, który nie ruszy się z dłoni jeżeli wyciśniecie go właśnie tam. Co ciekawe, mimo swojej dość ciężkiej formuły jest niesamowicie lekki na twarzy, a krycie ma naprawdę porządne. Same zobaczcie. 


Aplikowany gąbeczką w minimalnej ilości daje właśnie taki efekt. Moim zdaniem jest naprawdę dobrze, ale tak jak mówię trzeba mieć wyczucie i nakładać naprawdę niewiele, bo jak poszalejemy to ciastko mamy gwarantowane. Dlatego ja uwielbiam nakładać go zwilżoną gąbeczką, bo nakładany pędzlem nie wygląda tak ładnie. Patrząc na to zdjęcie musicie przyznać, że kolor jest naprawdę idealnie dobrany i powiem Wam, że najjaśniejszy odcień tego podkładu (9 Light Sand) jest przyjemnie jasny, ale z żółtymi tonami które świetnie radzą sobie z zaczerwieniami na skórze. 


W temacie trwałości daje mu czwórkę, bo nie jest to trwałość na miarę podkładu z MAC czy Smashbox, ale wytrzymuje cały dzień na tyle dobrze bym nie mogła mu nic zarzucić. Powiem tak, wytrzymuje "książkowe" osiem godzin, nie spływa, nie ściera się - no chyba, że będzie wycierać nos czy coś w tym stylu. ;)

Podsumowując, stosując go przez ponad dwa tygodnie mogę śmiało stwierdzić, że jest lepszy od jego matowego brata i jeżeli będziecie miały do niego dostęp to warto wydać te 10£. Prócz świetnego krycia i dobrej trwałości warto dodać, że nie powoduje niespodzianek na twarzy mimo tego, że jego formuła może na to wskazywać. I jeżeli będzie sprawował się tak dobrze przez cały czas to już żałuję, że nie przywiozłam dwóch sztuk ;) 

A Wy macie jakiś podkładowych ulubieńców? Dajcie znać!
Ściskam, Chmielova

P.S. Apel do marki L'Oreal! Proszę o wprowadzenie go polski rynek w najjaśniejszych wariantach ;)
__________________________________
Znajdź mnie!  

www.instagram.com/chmielova

www.facebook.com/chmielova

chmielovaa@gmail.com




7 komentarzy:

  1. WOW, rzeczywiście krycie ma niesamowite! Właśnie takie coś bardzo mi by mi się przydało - po lecie mam trochę przebarwień z którymi walczę, ale nie lubię się nimi chwalić i wolę zakryć w ciągu dnia. Szkoda że nie można go kupić w kraju :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety na nasz rynek zawsze wychodzą okrojone kolekcje. Choć dla mnie w tym przypadku nic straconego, bo z matami się nie lubię :P.

    OdpowiedzUsuń
  3. No i ju mnie strasznie nim zaciekawiłaś, bo lubię ten dostępny w Rossmannie.

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie niestety podklady te bardzo oksyduja i jeszem pomaranczka, ale efekt bardzo ladny :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam ten sam odcień i też podoba mi się jego krycie. Jedyny zarzut, to fakt że na buzi wygląda dość sucho, ale jakby... od czego mamy rozświetlacze? Ja go jeszcze trochę poużywam przed ostateczną opinią, ale też uważam, że marka powinna go wprowadzić do Polski :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak na razie dobrze spisują się u mnie podkłady mineralne :)

    OdpowiedzUsuń
  7. No fajny się wydaje ten podkład. Szkoda, że niedostępny w Polsce. Na zdjęciach krycie jest super!

    OdpowiedzUsuń

:)

* Dziękuje za każdy komentarz
* Jeżeli chcesz ze mną nawiązać współpracę to zachęcam do napisania maila: chmielovaa@gmail.com
Copyright © 2014 Chmielova , Blogger