AKCJA PIELĘGNACJA: Krem na dzień - Clinique Pep-Start Hydroblur

Odpowiednia pielęgnacja to bardzo ważny aspekt, który ma wpływ na to jak będzie wyglądasz nasz makijaż. Bez dobrze przygotowanej cery nie ma co liczyć na dobrze wyglądający mejkap. Wiecie też , że ja ze znalezieniem odpowiednich kosmetyków do pielęgnacji lubię mieć problem. Jednakże tym razem, zupełnie w ciemno, zaopatrzyłam się w nowy krem marki Clinique. Już dłuższy czas kusi mnie pielęgnacja tej marki dlatego też powolutku zamierzam kompletować cały zestaw, ale dziś opowiem Wam o moich odczuciach po 3 tygodniach używania tego kremu dzień w dzień. 

Jak wcześniej wspomniałam pielęgnacja marki Clinique chodzi za mną już dłuższy czas. Przeglądając ofertę perfumerii Sephora natknęłam się na ten oto krem na dzień z serii Pep-Start. Jest to bardzo ciekawa linia produktów, ponieważ ma za zadanie pełnić nie tylko jedną funkcję i tak też jest w przypadku tego kremu, ale może po kolei.

CENA + POJEMNOŚĆ
 Tym razem znów zaczniemy sobie od kwestii ceny oraz pojemności. Jako, że staram się testować nowe produkty zanim kupię pełnowymiarowe opakowanie to również jest to dla mnie zaleta jeżeli coś mogę dostać w wersji travel. I ku mojemu zdziwieniu ten krem jest dostępny w perfumerii Sephora w wersji travel czyli 15ml, za które zapłacimy 29zl, tak więc uważam że jest to super oferta. Jeżeli chodzi o produkt pełnowymiarowy, czyli 50ml to zapłacimy 95zł zarówno w perfumerii Sephora jak i w sklepie Clinique. Jednakże, w sklepie Clinique mamy w ofercie wersję 30ml za 69zł, ale powiem Wam szczerze, że lepiej kupić dwa małe albo jeden duży. 


KONSYSTENCJA
Konsystencja tego kremu jest nietypowa. Powiedziałabym, że jest to coś w stylu krem-żel, który na skórze zamienia się w niewidoczną powłokę. Sama konsystencja jest bardzo lekka i mimo tej swojej dziwności, bardzo przyjemna. Sam krem jest bezzapachowy i myślę, że jest to zaleta.  

EFEKT
Producent mówi, że ten oto krem jest zarówno nawilżaczem naszej cery jak i sprawia, że po aplikacji staje się matowa i maskuje drobne niedoskonałości. Hm, brzmi dość intrygująco i czułam do tego wielką rezerwę, ale mimo tego to właśnie ta oto obietnica skusiła mnie do kupna. Stosując go przez 3 tygodnie muszę Wam przyznać, że jestem zaskoczona. Nie dość, że moja skóra wyraźnie poprawiła się pod względem nawilżenia to jeszcze na tym kremie każdy podkład trzyma się dwa razy lepiej i ładniej. I tak jak producent obiecuje, ten krem: nawilża, matowi oraz działa jak baza pod makijaż. Rewelacja. 


DLA KOGO?
Producent twierdzi, że jest to krem dla każdej cery. Osobiście uważam, że ten oto produkt idealnie się sprawdzi ze skórą mieszaną, tłustą czy normalną, ale z nawilżeniem skóry suchej to on nie da rady. Niemniej jednak dla reszty będzie bardzo dobrym rozwiązaniem nie tylko pod względem nawilżenia, ale także wielofunkcyjności.

Podsumowując, jak dla mnie strzał w dziesiątkę i na pewno sięgnę po pełnowymiarowe opakowanie jak tylko wykończę wersję travel. Dla tych z Was, które szukają takiego rozwiązanie to ten krem będzie ideałem, za w sumie, niewiele bo jak na markę Clinique to ta seria jest naprawdę przystępna cenowo. Warto dodać, że w skład tej serii wchodzi jeszcze krem pod oczy (czaję się na niego!), krem na dzień z SPF 20 oraz żel oczyszczający do mycia twarzy. 

A dla tych które znają się na składach to linkuję --> Clinique Pep-Start Hydroblur

A czy Wy odkryłyście coś nowego ostatnio? Dajcie znać!
Buziaki, Chmielova
___________________________________
Social Media: 
Facebook: chmielova
Instagram: chmielova
Kontakt: chmielovaa@gmail.com

10 komentarzy:

  1. Mam zamiar kupić zestaw kosmetyków z tej serii. Tylko raczej zdecyduję się na ten z kremem w żółtym opakowaniu :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też się na niego czaję ;) Jak go dostanę w wersji travel to na pewno przetestuje.
      Pozdrawiam!

      Usuń
  2. ten krem jest naprawde inny niz wszystkie dotąd mi znane - nawilza, ale pozostawia skore bardzo aksamitną idąca w strone zdrowego matu!jest swietny pod makijaz, trzyma wszystkie produkty w idealnym stanie. Mam krem pod oczy z tej serii i polecam Ci na niego polować w setach - masz tam miniaturę i jeszcze inne produkty do przetestowania, a ceny są przystępne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zamierzam na jakiś set zapolować za niedługo, bo przy jednej okazji przetestuje kilka kosmetyków :) Buziaki!

      Usuń
  3. A czy wasz krem tez jest w konsystencji taki chropowaty ? Tzn nie jest gładki jak wszystkie tylko jakby z grudkami. Nie wiem czy taki powinien byc czy może kupiłam przeterminowany?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, ten krem w swojej konsystencji nie jest taki jak zwykłe kremy. Określiłabym go jako taki, hm chropowaty? Na pewno nie jest on super kremowy, ale też nie ma grudek. Myślę, że wszystko gra z Twoim kremem ;) Buziaki!

      Usuń
  4. Ok dziekuje😊U mnie sie nie sprawdza😞Dosyć długo wchłania sie poza tym skóra jest kleista. I nie matuje, swiece sie jeszcze bardziej. Bardzo na niego liczyłam ale trudno , będę szukała dalej ideału 😀Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tak jak ja szukam ideału kremu pod oczy na dzień :D wiecznie jakieś niewypały, także kochana życzę powodzenia w poszukiwaniach :)

      Usuń
  5. Świetna sprawa. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Oczywiście samo już stosowanie kremów jest moim zdaniem bardzo ważne i ja również chętnie ich używam. Z całą pewnością mogę każdemu polecić korzystanie z kremów na dzień od https://eveline.pl/pielegnacja-twarzy/rodzaj-produktu/kremy-na-dzien które w doskonały sposób nawilżają naszą skórę twarzy.

    OdpowiedzUsuń

:)

* Dziękuje za każdy komentarz
* Jeżeli chcesz ze mną nawiązać współpracę to zachęcam do napisania maila: chmielovaa@gmail.com
Copyright © 2014 Chmielova , Blogger