Hity kosmetyczne #1

Hity kosmetyczne #1

Pierwszy miesiąc nowego roku 2016 dobiega końca.  W związku z tym dzisiaj przygotowałam dla Was hity stycznia. Jako, że nie robiłam podsumowania kosmetycznego ani ulubieńców grudnia czy tam roku to mimo tego startuje z tym tematem jeszcze raz. Za brak tamtych oczywiście przepraszam, ale dość dużo się wokół mnie działo i nie miałam na to głowy. A teraz do rzeczy. W tym miesiącu wyselekcjonowałam pięć produktów. Jeden do pielęgnacji a reszta do makijażu. 


Konturujemy!

Konturujemy!

Już od dawien dawna ten temat jest gorący w świecie makijażowym. Jakiś czas temu postanowiłam, że nauczę się tejże sztuki jaką jest konturowanie twarzy. Będąc tu gdzie jestem, czyli po wielu próbach idealnego konturowania mojej twarzy postanowiłam, że podzielę się z Wami jak to u mnie było i przy okazji pokażę Wam trzy produkty, które wykorzystywałam od początku swojej drogi aż do teraz.

Od lewej - Kobo-Sahara Sand 308, MySecret -bronzing powder i Inglot HD 505
Szok, no szok.

Szok, no szok.

Hej kochani! 
Dzisiaj mam dla Was recenzję produktu, który gdzieś już sam w sobie jest kultowy. Ja poznałam go dopiero niedawno i jestem totalnie zszokowana, bo nie do końca wszystkie dobre opinie do mnie przemawiały. Szok to nie tylko uczucie jakie ten produkt na mnie wywarł, ale także jego nazwa. Domyślacie się o czym mówię? Tak, jest to czarna kredka firmy Avon - Super Shock.

WISHLIST 2016

WISHLIST 2016

Cześć!
Na sam początek przepraszam Was, że tydzień nic się nie działo, ale jak to w życiu studenta bywa - styczeń to bardzo gorący miesiąc. Tak też, więc musicie mi wybaczyć to, że pewnie ten miesiąc będzie bardzo nieregularny jeżeli chodzi o wpisy. No, a teraz do rzeczy. W zeszłym roku pisałam Wam o pięciu kosmetykach które chce mieć do końca roku i z przykrością stwierdzam, że nie udało mi się nabyć wszystkich. Z całej listy kupiłam tylko jeden produkt - Mary Lou Manizer. Jeżeli chcecie zobaczyć co chciałam nabyć to proszę: <KLIK>  .  Dlatego dzisiaj przygotowałam dla Was i dla siebie WISHLIST na cały 2016 rok. No to zapraszam do czytania! 

Star Dust

Star Dust

Cześć!
Dzisiaj przygotowałam dla Was makijaż, w którym rolę główną gra pigment 'Star Dust' z Inglota w kolorze 120. Dostałam go na Święta i postanowiłam, że dziś go wypróbuję i podzielę się tym z Wami. Słowem wstępu, pigment ten możemy używać prosto z pojemniczka lub mieszać go z Duraline. Ja dzisiaj wybrałam ten drugi sposób, ponieważ zmieszany ma większą moc. No a teraz zapraszam do dalszej części wpisu, gdzie zobaczycie co mi z tej zabawy wyszło. 

:)

* Dziękuje za każdy komentarz
* Jeżeli chcesz ze mną nawiązać współpracę to zachęcam do napisania maila: chmielovaa@gmail.com
Copyright © 2014 Chmielova , Blogger