PIERWSZE WRAŻENIE: Wibo - Neutral Eyeshadow Palette

Cześć i czołem! 

Wczoraj wspomniałam na Instagramie, że zakupiłam jedną z nowości firmy Wibo. Już od jakiegoś czasu  było wiadomo, że Wibo wypuści w marcu kilka nowych produktów i jednym z nich jest coś, co jak tylko zobaczyłam w zapowiedziach to wiedziałam, że muszę to mieć. Jak w tytule widać, jest to paleta cieni do powiek i zaraz Wam powiem jakie są moje pierwsze odczucia. 

Zaczynając od ceny, bo myślę, że to jest najważniejszy aspekt jeżeli chodzi o kosmetyki. Płacimy tutaj 26,79zł za 15 cieni do powiek. Paletka jest kartonowa, ale powiem Wam, że jest to bardzo fajny kartonik, który nie rozleci nam się po pierwszym użyciu. Paleta jest na magnes, więc myślę że to też dodatkowa zaleta, bo możemy ją wrzucić do kosmetyczki i nic nam się nie podzieje. Otwierając paletę, powiem Wam, doznałam szoku. Robi bardzo dobre pierwsze wrażenie. W środku ma lusterko, co również jest czymś genialnym. Jedyne co to nie ma aplikatora i po prostu musimy pamiętać by zabrać coś ze sobą. Tak jak obiecuje nam producent, że w środku znajdziemy zarówno matowe odcienie jak i połyskujące, to tak faktycznie jest.  Znajdziemy tam 8 odcieni matowych (od białego do czarnego) i 7 połyskujących ( od beżowego złota po pięknie błyszczący grafit). Klasa sama w sobie.

Oczywiście jak to ja, nie umiałam się powstrzymać i już dzisiaj zmalowałam nią pierwszy makijaż i powiem Wam, że jestem oczarowana. Porównując do jednej małej czwórki cieni z Wibo to powiem Wam, że jakość idzie w górę z każdym produktem. Pigmentacja jest naprawdę bardzo dobra. Możemy stopniować efekt, dokładać, rozcierać, łączyć i cudować. Dlatego też w  tym miejscu poproszę o oklaski i okrzyki dla polskiej marki Wibo. Oby tak dalej, a zrezygnuje z kupowania drogich kosmetyków - poważnie. Tą oto jedną paletą możemy zrobić wszystko. Od dziennego połyskującego makijażu po naprawdę efektowne smoky. Natomiast ja postawiłam dziś na coś klasycznego. Troszkę błysku, troszkę matu. 

I co sądzicie? Oczywiście nie zabrakło fotki z dzióbkiem i też je wrzucę i jeszcze coś Wam powiem. 

Bardzo lubię markę Wibo i w tym makijażu nie tylko cienie są z tej firmy i dlatego też wypiszę Wam listę tych kosmetyków, które kocham tak samo mocno jak paletę. 

PUDER: FIXING POWDER - najlepszy na świecie 

RÓŻ:  SMOOTH'N WEAR - 6

USTA: MILLION DOLLAR LIPS - 1 (jedna z najlepszych matowych pomadek drogeryjnych) 

Mam nadzieję, że zachęciłam Was do kupna tej palety, bo naprawdę warto! 

Polecam, Chmielova.

___________________________________________________________________________________

ZAPRASZAM! 

INSTAGRAM

FACEBOOK