Hity kosmetyczne #1

Pierwszy miesiąc nowego roku 2016 dobiega końca.  W związku z tym dzisiaj przygotowałam dla Was hity stycznia. Jako, że nie robiłam podsumowania kosmetycznego ani ulubieńców grudnia czy tam roku to mimo tego startuje z tym tematem jeszcze raz. Za brak tamtych oczywiście przepraszam, ale dość dużo się wokół mnie działo i nie miałam na to głowy. A teraz do rzeczy. W tym miesiącu wyselekcjonowałam pięć produktów. Jeden do pielęgnacji a reszta do makijażu. 




1. SEPHORA - KREM INSTANT MOISTURIZER 30ML <klik>


Dość długo poszukiwałam kremu dobrze nawilżającego, aż któregoś tam dnia robiąc zakupy w Sephorze otrzymałam próbkę tego kremu o pojemności 15ml. Miałam przed sobą wyjazd to stwierdziłam, że to będzie najlepsza okazja na przetestowanie tego kremu. I powiem Wam, że jestem nim naprawdę oczarowana. Próbkę zużyłam całą i postanowiłam, że kupię 30ml, żeby jeszcze sprawdzić czy na dłuższą metę też się sprawdzi i przyznaję, że jest świetny. Zarówno na dzień jak i na noc, ale ja go stosuję bardziej na dzień pod makijaż i powiem Wam, że jest rewelacyjny. Lekki, ale przy tym super nawilżający. Nie zostawia tłustego filmu tylko ładnie się wchłania w skórę przez co podkład wygląda o wiele lepiej. A przetestowałam go z trzema podkładami jakie używam i z każdym działa tak samo dobrze. Tak, więc jeżeli szukacie nawilżającego kremu, lekkiego i naprawdę działającego to gorąco polecam! Biegnijcie do Sephory :)

2. INGLOT - POMADA DO BRWI 11 <klik>


Rewolucja jeżeli chodzi o moje brwi. Inglot wie co Chmielovej trzeba. Jako, że moje brwi przeżywały różne fazy, od totalnie niepasujących po jakieś dziwne. Jak oglądam stare zdjęcia i widzę swoje brwi to mam ochotę palnąć se w łeb. Wiecie o czym mówię, prawda? Dużo czasu zajęło mi nauczenie się dobrego podkreślania brwi i aktualnie mam nadzieje, że jest już dobrze, a to właśnie za sprawą tego oto małego cudeńka z firmy Inglot. Wychwalać dalej nie muszę tego produktu, no bo no, kultowy jest.
 
Mój aktualny stan brwi z pomadą Inglot
  3. AVON - KREDKA DO OCZU SUPER SHOCK


O tej kredce macie osobny wpis - <klik> . Musiała ona tutaj trafić, nie ma innej opcji. Nie będę dużo pisać. Powiem tylko jedno - jak jeszcze jej nie macie to koniecznie musicie zamówić.

4. MAYBELLINE - Super Stay 14h Lipstick; ESSENCE - In the Nude 11


Czemu razem, a jednak osobno? A dlatego, że są tak samo niesamowite te produkty razem jak i osobno. Zaczynam więc od pomadki. Dorwałam ją w Biedronce za, ja wiem, 19,99zł. Wzięłam ją tylko dlatego, że nie miałam żadnego nudziaka a chciałam mieć. I tak się złożyło, że jest to mój idealny nudziak. W styczniu przechodziłam w nim baaaaaardzo dużo dlatego też tutaj trafia, a jeżeli chodzi o konturówkę z Essence...


... to sama w sobie jest przepiękna i też jest w ładnym odcieniu nude. Jednakże, ja połączyłam ją z pomadką wyżej i uzyskałam świetny duet. Konturówka pozwala nam na ładne obrysowanie ust i nadanie im lekkiego koloru, natomiast pomadka dodaje tego czegoś. Tak, to jest mój duet idealny.



I tak oto prezentują się moje styczniowe hity kosmetyczne. A jak tam u Was? Macie któryś z tych produktów na swojej liście hiciorów?
Buziaki, Chmielova.

__________
Bądź na bieżąco!
INSTAGRAM <klik>
FANPAGE <klik>

2 komentarze:

  1. Chmielova, te brwi <3 Pikne są teraz!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nic nie mialam ani nie znam. Ale jakimś produktem do brwi jasnym brązowym bym się zainteresowana 😊 zapraszam do mnie kochana

    OdpowiedzUsuń

:)

* Dziękuje za każdy komentarz
* Jeżeli chcesz ze mną nawiązać współpracę to zachęcam do napisania maila: chmielovaa@gmail.com
Copyright © 2014 Chmielova , Blogger