Ostatni majowy makijaż

Ostatni majowy makijaż

Cześć!
Dziś mamy ostatni dzień maja. Chyba jednego z najpiękniejszych miesięcy w roku. Już jutro czerwiec czyli ostatni miesiąc walki przed wakacjami. Dzisiaj przygotowałam dla Was makijaż z użyciem mojego majowego ulubieńca czyli z cieniem z Inglota - Double Sparkle 461. Do uzyskania należytego efektu użyłam jeszcze dwa cienie - czarny mat oraz jasny cień do rozświetlenia.


W Maju jak w raju!

W Maju jak w raju!

Witam Was moi kochani po ''małej'' przerwie!
Z powodu kończącego się semestru na studiach oraz zbliżającej się sesji jestem chodzącym brakiem czasu. A nie chcę pisać do Was na odczepnego tylko jak już coś od siebie dać to w 101%. Dlatego też dzisiaj przygotowałam dla Was ulubieńców maja. W sumie mogłabym jutro je pokazać, ale na jutro szykuję coś zupełnie innego. W tym miesiącu do moich ulubieńców trafiły dwa cienie z Inglot'a, mascara oraz pomadka.



Marker? Nie!

Marker? Nie!

Cześć!
Przemierzając jakiś czas temu przez Rossmann, gdzie wtedy aktualnie była promocja -49% na produkty do oczu przystanęłam przy gablotce z Maybelline. Błądziłam oczami po produktach sama nie wiedząc czego tak dokładnie potrzebuje, aż w końcu natrafiłam wzrokiem na coś w rodzaju pisaka. Niegdyś używałam tylko takich ''pisakowatych'', ale ten był jakiś inny. Wyglądał jak marker, jak zwykły marker. Oczywiście bardzo szybko zadecydowałam, że czas się z tym zmierzyć i przetestować ten eyeliner. Jest to dokładnie Master GRAPHIC z Maybelline. 




Plaster?

Plaster?

Cześć!
Dzisiaj przygotowałam dla Was makijaż z wykorzystaniem plastra. Jest to już całkiem znany patent na makijaż oka, ale ja jakoś nie miałam czasu by się mu bliżej przyjrzeć. Dlatego też dzisiaj korzystając z tego, że mamy dzień wolny postanowiłam przetestować plasterek i pokazać Wam co z tego wyszło. Planując ten make-up pomyślałam, że fajnie będzie stworzyć coś całościowego łącznie z włosami. Wymyśliłam, że loki, przydymione oczy oraz czerwone usta to będzie to! Tak, więc wczoraj wieczorem zakręciłam włosy na papiloty a dziś rano rozpoczęłam zabawę z plastrami. 



Duża czy mała szczota?

Duża czy mała szczota?

Cześć!
Dzisiaj przygotowałam dla Was porównanie dwóch tuszy do rzęs. Do testowania wybrałam je głównie z powodu dwóch różnych typów szczoteczek. A więc w szranki stanęły ze sobą Astor - Big&Beautiful Boom oraz popularna Bourjois - Twist Up The Volume. 


Żele - wygoda czy głupota?

Żele - wygoda czy głupota?

Cześć! 
Dzisiaj będziemy rozmawiać o paznokciach a mianowicie o żelach. Czy to faktycznie jest takie super? A może to jednak kicz? No właśnie! Dzisiaj przedstawię Wam wszystkie plusy i minusy widziane z mojej perspektywy.

Ulubieńcy kwietnia!

Ulubieńcy kwietnia!

Cześć!
Początek maja już jest, a ulubieńcy kwietnia wjeżdżają na bloga dopiero dzisiaj. Długo zastanawiałam się co tak naprawdę skradło moje serce w tamtym miesiącu aż w końcu doszłam do wniosku, że są to tak naprawdę dwa produkty. Pomadka oraz podkład z firmy M.A.C. Taaak, zdecydowanie te dwa produkty zrewolucjonizowały mój makijaż.

:)

* Dziękuje za każdy komentarz
* Jeżeli chcesz ze mną nawiązać współpracę to zachęcam do napisania maila: chmielovaa@gmail.com
Copyright © 2014 Chmielova , Blogger