Jeden produkt, wiele zastosowań

Cześć!
Dzisiaj chciałabym bardziej szczegółowo opisać Wam mój od jakiegoś czasu ulubiony produkt. Chwilę wcześniej zrobiłam już krótką i ogólną recenzję Color Tattoo z Maybelline a dziś chciałabym skupić się na jednym kolorze i powiedzieć Wam wszystko jak to jest z nim u mnie. Moim zdecydowanym ulubieńcem z tej serii został kolor czarny dokładnie to 60 - Timeless Black. 


Słowem wstępu -  jeżeli chodzi o sam produkt to jest on kremowym cieniem do powiek. Ta właśnie kremowa formuła pozwala na bardzo sympatyczną pracę z produktem, ale wracając do koloru czarnego to ten właśnie zrewolucjonizował mój makijaż. Oczywiście dalej stosuję go jako cień na powieki, ale przede wszystkim zastąpił mi eyeliner w żelu. Dla mnie okazało się to być strzałem w dziesiątkę, ponieważ codziennie maluję kreskę i od zawsze chciałam by było to szybkie, proste, przyjemne i precyzyjne. I tak właśnie w moim przypadku jest z Color Tattoo! Uważam, że to właśnie dzięki tej kremowej konsystencji da się nim tak szybko i bez problemowo zrobić kreskę, która spokojnie jest w stanie wytrzymać cały dzień. Jeżeli chodzi o aplikację produktu to wygląda to w ten sposób, że kiedy stosuję go jako cień używam pędzla Hakuro H70 a kiedy do zrobienia kreski to używam tradycyjnego skośnego pędzelka do eyelinera ( mam trzy, więc zależy który pierwszy wpadnie mi w dłonie).  Reasumując powtórzę tytuł posta - Jeden produkt, wiele zastosowań.

PLUSY:
- aplikacja
- cena (25zł)
- pigmentacja
- wielofunkcyjność

MINUSY:
- niestety, nie każdej ten produkt tak dobrze działa








2 komentarze:

  1. nie używam jeszcze cieni , ale takie posty są bardzo przydatne :)

    feelthewell.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

:)

* Dziękuje za każdy komentarz
* Jeżeli chcesz ze mną nawiązać współpracę to zachęcam do napisania maila: chmielovaa@gmail.com
Copyright © 2014 Chmielova , Blogger